Pływacy idą na wojnę ze związkiem po skandalu w Tokio. Ruszyła akcja "Czas na zmiany"
Krzysztof Gaweł
28 sierpnia 2021, 21:57·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 sierpnia 2021, 21:57
"Czas na zmiany" – pod takim hasłem polscy pływacy rozpoczęli w internecie walkę o przyszłość polskiego pływania po skandalu przed igrzyskami w Tokio. Polski Związek Pływacki nie potrafił zgłosić prawidłowo zawodniczek i zawodników do olimpijskich zmagań, teraz ci domagają się zmian i dymisji władz PZP. Pod apelem podpisało się szesnaścioro czołowych zawodniczek i zawodników.
Reklama.
"My zawodnicy kadry narodowej w pływaniu, pływaniu synchronicznym i piłce wodnej mówimy stop. Pragniemy zmian i sami deklarujemy pomoc w działaniach, które zmienią na lepsze nasze dyscypliny. W sportach wodnych drzemie ogromny potencjał, który trzeba wykorzystać" – apelują czołowi polscy pływacy, a wśród nich wszyscy, których dotknęła afera przed igrzyskami w Tokio.
Przypomnijmy. Błędy PZP i jego szefa Pawła Słomińskiego sprawiły, że tuż przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich w Tokio okazało się, iż w rywalizacji o medale weźmie udział jedynie 17 z 23 Biało-Czerwonych. Szóstka pływaków - Alicja Tchórz, Aleksandra Polańska, Dominika Kossakowska, Mateusz Chowaniec, Jan Hołub i Bartosz Piszczorowicz - była już w Takasaki, ale musiała wrócić do kraju i nie wystartowała w Tokio.
Zawodnicy, załamani i zszokowani nieporadnością związku, zapowiedzieli walkę o swoje i nie kryli, że zamierzają dochodzić swoich praw nawet w sądach. Domagali się też zmian w PZP i dymisji jego władz. Zyskali m.in. wsparcie Otylii Jędrzejczak czy innych legend polskiego sportu. Na razie, a minął już niemal miesiąc od skandalu w Tokio, pływacy stworzyli akcję "Czas na zmiany".
Pod apelem podpisali się: Alicja Tchórz, Paweł Korzeniowski, Konrad Czerniak, Dominika Kossakowska, Kacper Majchrzak, Kornelia Fiedkiewicz, Jakub Skierka, Jan Hołub, Jan Kozakiewicz, Paweł Radziński, Adrianna Aleksak, Kamil Sieradzki, Laura Bernat, Mateusz Chowaniec, Kacper Stokowski oraz Marcin Cieślak. Najlepsi, którzy stanowią obecnie o sile polskiego pływania.
Co dalej? Polski Związek Pływacki nie odniósł się do samej akcji, ale zawodnicy zapowiadają, że to dopiero początek. Czy uda im się zmienić coś w systemie, którego stali się ofiarami? Mamy taką nadzieję i trzymamy za nich kciuki. O skandalu mówił tuż przed igrzyskami cały świat. Takiej reklamy polskie pływanie chyba jednak nie potrzebuje.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut