Przewodniczący Rady Dzieci i Młodzieży, która funkcjonuje przy ministrze edukacji, zabrał zdecydowany głos w sprawie zmian w szkołach. Jego słowa to wymowna odpowiedź na niektóre wypowiedzi Przemysława Czarnka.
"Nie ma zgody młodego pokolenia na szczucie na mniejszości, na chamstwo i brak szacunku do kobiet, czy wreszcie radykalne zmiany w programie nauczania, które mają służyć tylko tępej propagandzie rodem z TVP info" – napisał na Twitterze Jakub Lewandowski, który jest przewodniczącym Rady Dzieci i Młodzieży przy Ministrze Edukacji i Nauki.
Na tym jednak nie koniec, bowiem Lewandowski stwierdził, że "polska szkoła stała się szczujnią na indywidualizm i różnorodność". "Protekcjonalne podejście do kobiet, brak szacunku do jakichkolwiek mniejszości sprawia, że nie każdy dobrze się czuje w budynku, który powinien być bezpiecznym miejscem nauki" – dodał.
Słowa Lewandowskiego nawiązują de facto do wypowiedzi ministra Przemysława Czarnka, który zasłynął m.in. ze swojego podejścia do roli kobiet w społeczeństwie.
– Jak się pierwsze dziecko rodzi w wieku 30 lat, to ile ich można urodzić? To są konsekwencje mówienia kobietom, że nie muszą robić tego, do czego zostały przez pana Boga powołana – mówił Czarnek.
Mnóstwo kontrowersji wzbudziły też słowa ministra dotyczące osób LGBT. – Skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy innej równości (...) Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją – głosił w 2020 r.
Z kolei ostatnio, przed rozpoczęciem roku szkolnego mówiło się głównie o zmianach w edukacji, które wdraża resort Czarnka. Chodzi m.in. o listę lektur, a także próbę poddania dyrektorów i nauczycieli bezpośredniej ministerialnej kontroli. 1 września odbywa się protest "Wolna Szkoła", który ma być wyrazem sprzeciwu wobec nowych pomysłów MEiN.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut