Mateusz Morawiecki szczerze o TVN24.
Mateusz Morawiecki szczerze o TVN24. Fot. WOJCIECH STROZYK / REPORTER
Reklama.
Pod koniec sierpnia pojawiła się informacja o zgodzie "Przewodniczącego KRRiT na wpis do rejestru programu TVN24". I dalej: "decyzja zapewnia ciągłość nadawania także po 26 września br. niezależnie od wyników toczących się obecnie postępowań".
Żaneta Gotowalska zapytała Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, czy to cokolwiek zmienia w sytuacji TVN24. Jak się okazuje - niewiele. Rzecznik prasowy KRRiT Teresa Brykczyńska odpowiedziała nam, że "zgoda dotyczy programu rozpowszechnianego na podstawia koncesji holenderskiej". Sprawa lex TVN wciąż trwa.
O TVN24 postanowił porozmawiać z Krzysztofem Ziemcem sam szef rządu, który oznajmił, że wraz z oceną przewodniczącego KRRiT "temat jest załatwiony". – Druga sprawa to jest proces koncesyjny, to sprawa legislacji koncesyjnej. I chciałbym pana zapytać, czy chciałby pan, żeby bez przeszkód, tak jak do tej pory było to możliwe, jakiś podmiot z Rosji, czy z Chin, czy krajów arabskich kupił medium, w którym pan pracuje? – zapytał Mateusz Morawiecki.
– Media będące w rękach podmiotów zagranicznych, to jest element gry tamtych państw wobec nas. Nie bądźmy naiwni – podkreśli premier, i wyjawił, co tak naprawdę myśli o wyżej wymienionej stacji.
Mateusz Morawiecki w RMF24

Jak patrzę na stację TVN 24, jaki gigantyczny hejt ona wywołuje, między innymi wobec pana Pawła Kukiza, który jest jednym z najbardziej ideowych polityków, jakich poznałem, jak zachowuje się absolutnie stronniczo, to wydaje mi się, że to nie są wolne media, to są wolne żarty.

Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut