
Minister Przemysław Czarnek wziął udział w corocznym "Dziękczynieniu w Rodzinie", podczas którego wystawił piękną laurkę Rydzykowi. Polityk dziękował księdzu, który regularnie jest wspierany finansowo przez polski rząd, za ochronę Polski. Z kolei redemptorysta ostrzegał, że kraj jest w niebezpieczeństwie.
REKLAMA
Czarnek dziękuje Rydzykowi
Na mszy świętej w Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II pojawiła się śmietanka polityków PiS. Obecni byli m.in. minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz i szefowa Kancelarii Prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych.– Co by było, gdyby nie Radio Maryja? Walec laicyzacji przejechałby nas jak na Zachodzie. Myśląc o przeszłości, dziękujemy za Radio Maryja, za biskupów takich jak bp Wiesław wykształcony w KUL-u. Za KUL też dziękujemy. Dziękujemy także za wszystkich naszych wybitnych przodków, mężów stanu, dzięki którym dzisiaj tu jesteśmy w wolnej Polsce – wychwalał Rydzyka Czarnek.
Może Cię zainteresować także: Wyczyny Rydzyka trafią na ekran. Powstaje "satyro-kleryczne" dzieło o szefie Radia Maryja
"Walec laicyzacji" regularnie jest zatrzymywany wspólnymi siłami polityków PiS oraz kleru, który za to rozochocony "rozjeżdża" kolejne próby wzmocnienia praw człowieka w Polsce. Entuzjazmu Czarnka zdaje się nie podzielać Unia Europejska, która przyglądając się działaniom polskiego rządu rozważa kolejne sankcje dla kraju.
Jakiekolwiek mniejszości nie mogą liczyć na wsparcie polskiego kościoła, któremu hasło miłosierdzia jest raczej obce. Mające wzmocnić w obywatelach poczucie tolerancji Marsze Równości zostały przez Rydzyka nazwane "zwycięstwem zła", zaś październikowe Strajki Kobiet redemptorysta przyrównał do "satanistycznych orgii".
