W wieku 39 lat odeszła Sarah Harding, członkini girlsbandu Girls Aloud. Artystka od roku walczyła z nowotworem piersi. Członkinie zespołu w poruszających postach żegnają swoją przyjaciółkę.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
Napisz do mnie:
weronika.tomaszewska@natemat.pl
"Ze złamanym sercem przekazuję wieści, że moja piękna córka Sarah odeszła. Wielu z was wiedziało o walce Sarah z rakiem i o tym, że ze wszystkich sił walczyła od diagnozy do swojego ostatniego dnia" – przekazała w niedzielę mama Sarah Harding na instagramowym profilu córki.
Harding sławę zyskała dzięki występowi w 2002 roku w programie Popstars: The Rivals, gdzie razem z koleżankami stworzyła girlsband Girls Aloud i wygrała show. O tym, że jest chora na raka, dowiedziała się w drugiej połowie 2020 r.
"Jestem załamana i nie mogę zaakceptować tego, że ten dzień naprawdę nadszedł. Boli mnie serce i myślę cały czas o tym, przez co razem przeszłyśmy. Szczególnie o tym, co działo się, gdy usłyszała diagnozę" – napisała Nicola Maria Roberts, jej przyjaciółka z Girls Aloud.
"Jest tak wiele rzeczy, które powinnam o niej powiedzieć, ale wydają się zbyt prywatne i jest wiele innych osób, które jest teraz w żałobie po Sarze. Część mnie odeszła razem z nią. To niewyobrażalne, bolesne i po prostu okrutne" – podkreśliła przejęta Roberts.
"Jestem załamana! Nie mogę znaleźć słów, by wyrazić to, ile dla mnie znaczyła ta dziewczyna. Myślę, że jest wiele osób, które mają podobnie" – dodała Nadine Coyle z ich muzycznego trio.
Warto wspomnieć, że Sarah przed śmiercią wydała książkę "Hear me out", w której opisywała swoje zmagania z chorobą. Przyznała w niej między innymi, że z powodu pandemii koronawirusa nie poszła do lekarza od razu po tym, jak wyczuła guza pod pachą. Namawiała inne kobiety, by nie zwlekały z wizytą u lekarza, jeśli tylko zauważą u siebie coś niepokojącego.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut