Chwile grozy we Wrocławiu. Podejrzany uciekając przed policją o mały włos nie potrącił dziecka
redakcja naTemat
06 września 2021, 20:29·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 06 września 2021, 20:29
W niedzielę na jednej z ulic we Wrocławiu doszło do niebezpiecznej sytuacji z udziałem interweniujących policjantów oraz osoby podejrzanej o kradzież. Mundurowi próbowali ją zatrzymać, ale ta uciekła przed nimi samochodem. Podczas ucieczki o mały włos nie wjechała w wózek z dzieckiem.
Reklama.
Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 14.00. Wrocławscy policjanci otrzymali informację od jednego z mieszkańców, który na ulicy Zwycięskiej rozpoznał osoby, które wcześniej miały go okraść. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce i zatrzymali dwie osoby. Trzecia natomiast rzuciła się do ucieczki i wsiadła do samochodu.
"Mężczyzna nie reagował na wielokrotnie wydawane przez mundurowych wyraźne sygnały do zatrzymania i w pewnym momencie, ruszył gwałtownie z parkingu. Policjanci oddali w sposób bezpieczny jeden strzał z broni służbowej w oponę, celem zatrzymania pojazdu. Mężczyzna ten oddalił się i jest w chwili obecnej poszukiwany przez funkcjonariuszy" – czytamy w komunikacie wrocławskiej policji.
Podejrzany, uciekając z parkingu o mały włos nie staranował przechodnia z wózkiem, w którym znajdowało się dziecko. Wszystko nagrali świadkowie zdarzenia. Filmik z akcji policji we Wrocławiu trafił do sieci.
Policjanci ustalają przebieg i przyczyny zdarzenia. Na szczęście nikt w nim nie ucierpiał. Dwie zatrzymane osoby trafiły już do policyjnego aresztu. Będą wobec nich prowadzone czynności dotyczące sprawy kradzieży oraz wydarzenia z niedzieli.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut