
Reklama.
"KE twierdzi, że dba o 'niezależność sądownictwa' w Polsce. Równocześnie zaś domaga się nałożenia na Polskę kar finansowych w związku z orzeczeniem TSUE, które w rzeczywistości ingeruje w niezależność polskiego sądownictwa. To absurd. Czy polskie sądy mają być zależne od woli KE?" – bulwersowała się na Twitterze Beata Szydło.
Europosłanka nawiązała do decyzji Komisji Europejskiej, która skierowała wniosek o nałożenie kar na Polskę za niestosowanie się do wyroku TSUE dotyczącego działalności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Post byłej premier szybko skomentował francuski profesor prawa, Laurent Pech. "Czy jest pani tą samą osobą, która bezwstydnie i celowo naruszyła Konstytucję RP, odmawiając publikacji kilku orzeczeń wciąż niezależnego Trybunału Konstytucyjnego? Jeśli tak, to nie pouczałbym reszty na temat przestrzegania praworządności..." – napisał prof. Pech.
Czytaj także:Francuski naukowiec znany jest już polskiej prawicy. To on wdał się w kłótnię z wiceministrem sprawiedliwości Sebastianem Kaletą i za pośrednictwem mediów społecznościowych pouczał go na temat prawa oraz praworządności.
Profesor Pech jest uznanym autorytetem w zakresie nie tylko francuskiego prawa, ale i europejskiego. Jest wykładowcą uczelni francuskich i brytyjskich, dyrektorem Wydziału Prawa i Polityki (the Law and Politics Department) w Middlesex University London, specjalizuje się w prawie konstytucyjnym Unii Europejskiej, prawie rynku wewnętrznego UE, prawie konkurencji i prawach fundamentalnych UE.
Czytaj także: