Jacek Majchrowski napisał list do Komisji Europejskiej, w którym odciął się od przyjętej przez sejmik małopolski deklaracji anty-LGBT. Prezydent Krakowa poprosił o indywidualną ocenę działań miasta na rzecz osób LGBT+ oraz zaapelował, aby nie pozbawiać "dumnego z różnorodności Krakowa" unijnych środków.
W połowie sierpnia sejmik małopolski zdecydował o podtrzymaniu tzw. uchwały anty-LGBT, która zdaniem Komisji Europejskiej jest przejawem dyskryminacji. Uchylić deklarację chciało 14 radnych Platformy Obywatelskiej, natomiast 22 radnych PiS się temu sprzeciwiło.
Decyzja o podtrzymaniu deklaracji przeciw ludziom LGBT oznaczać może, że Małopolska straci 2,5 mld euro unijnych pieniędzy, które trafić miały na ochronę zdrowia i do przedsiębiorców.
Przypomnijmy, że jeszcze w połowie lipca do małopolskich urzędników wpłynęło pismo od Komisji Europejskiej, w którym ostrzegano, że Unia może zablokować pieniądze dla regionu ze względu na dyskryminację Polaków LGBT.
"KE nie widzi uzasadnienia dla dalszych inwestycji (...) skoro samorządy województw/gmin same przyczyniają się do kreowania mało przyjaznego wizerunku Małopolski" – napisano.
8 września prezydent Krakowa Jacek Majchrowski poinformował w mediach społecznościowych, że wystosował pismo do Komisji Europejskiej, w którym odcina się od uchwały sejmiku i prosi, by nie blokować miastu unijnych funduszy.
"Kraków jest domem dla wszystkich – uważam, że mieszkańcy Krakowa nie zasługują na ponoszenie konsekwencji z tytułu decyzji, głównie o charakterze politycznym, podejmowanych przez władze regionalne, a dyskryminujących społeczność LGBT+” – podkreślił Majchrowski w poście na Facebooku.
Pismo Majchrowskiego jest zaadresowane do przedstawiciela Komisji Europejskiej w Polsce. Prezydent Krakowa zasugerował w nim m.in., że KE powinna rozpatrzyć działania miasta indywidualnie. "W Krakowie nie powstała i nie powstanie żadna strefa, która miałaby kogokolwiek wykluczyć" – napisał Majchrowski.
Dodajmy, że prezydent Krakowa zdecydował się na taki apel tuż przed upływem ultimatum, jaki KE postawiło władzom Małopolski. Przypomnijmy, że do 15 września muszą wycofać się z deklaracji anty-LGBT. W przeciwnym razie region może zapomnieć o przyznaniu środków unijnych na dalszy rozwój.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut