Brutalne gwałty i krwawe odwety. Oto 10 najlepszych filmów rape and revenge
Filmy rape and revenge nie są dla wszystkich – to kino zazwyczaj operujące bardzo sugestywnymi scenami przemocy seksualnej, po których następują te prezentujące niemniej brutalne odwety. Jeśli Wasza psychika to zniesie, sprawdźcie 10 najlepszych filmów rape and revenge.
Reklama.
Chociaż kino to powstawało w czysto komercyjnych celach (niektórzy twórcy nie chcieli się nawet podpisywać pod swoimi dziełami) krytykom filmowym trudno było przejść obojętnie wobec jego feministycznego potencjału. Do dziś wielu znawców kina spiera się, czy tego typu filmy bardziej uprzedmiotowiały, czy wzmacniały kobiety.
Z jednej strony oko kamery często skupia się na cielesności kobiet w sposób niesmacznie lubieżny, a z drugiej oddaje im podmiotowość, poprzez przekazanie kontroli nad sytuacją. Trudno tutaj o jednoznaczne sądy – kino rape and revenge jest na tyle ciekawym fenomenem filmowym, że warto wypróbować je na swojej własnej wrażliwości.
"Obiecująca. Młoda. Kobieta." to nagrodzony Oscarem film z Carey Mulligan w roli głównej. Widać w nim inspirację kinem rape and revenge, jednak jest jego zdecydowanie bardziej ugłaskaną wersją.
"Pociąg tortur" powtarza motywy ze słynnego filmu Wesa Cravena "Ostatni dom po lewej", jednak dla wie osób realizacyjnie stoi na wyższym poziomie. Warto przekonać się samemu chociażby dla muzyki skomponowanej przez Ennio Morricone.
"Zemsta" to wyjątkowo udany debiut francuskiej reżyserki Coralie Fargeat i jedna z ciekawszych współczesnych interpretacji kina rape and revenge. Dzięki kobiecie za kamerą film zyskuje nową perspektywę oraz wyraźniejsze, feministyczne dno.
"The Nightingale" to drugi film australijskiej reżyserki Jennifer Kent, twórczyni rewelacyjnego "Babadooka". Autorka tym razem zamiast skupić się na traumie rodzinnej, sięgnęła po tę kolonialną, co w miksie z kinem rape and revenge dało wstrząsający rezultat.
"Nieodwracalne" to dramat Gaspara Noé o odwróconej chronologii, który w związku z tym zmienia zwyczajową kolejność zdarzeń w kinie typu rape and revenge. Film argentyńskiego reżysera był swego czasu bardzo głośny ze względu na niemal 10-minutową naturalistyczną sceną gwałtu, która mocno podzieliła widownię.
"Ostatni dom po lewej" to klasyczny już horror Wesa Cravena, który do dzisiaj szokuje swoją brutalnością. Jeśli znacie tego reżysera tylko z zabawnych slasherów z Freddym Kruegerem i Ghostfacem, możecie się srogo zdziwić jego debiutanckim filmem.
"Pluję na twój grób" to jeden z najsłynniejszych filmów typu rape and revenge z bardzo mocnymi i krwawymi scenami zemsty na oprawcach. Produkcja doczekała się wielu remaków i sequeli, a do ostatniego z nich zaproszono wcielającą się w główną rolę w oryginale Camille Keaton.
"Thriller: A Cruel Picture" to kolejny sztandarowy przedstawiciel kina rape and revenge. Film jest naszpikowany sugestywnymi scenami seksu i przemocy, dlatego początkowo był zakazany w Finlandii i Szwecji. Wśród swoich ulubieńców wymienia go m.in. Quentin Tarantino.
"Śmierć i dziewczyna" to kino rape and revenge w bardziej wyrafinowanym wydaniu. Roman Polański korzystając ze schematu charakterystycznego dla rape and revenge stworzył film, który nie zamyka się jedynie w prostym mechanizmie zbrodni i kary.
"Źródło" uważane jest za protoplastę kina rape and revenge i to właśnie jego remakiem jest dużo bardziej dosłowny "Ostatni dom po lewej" Wesa Cravena. Film Ingmara Bergmana został z kolei oparty na XIII-wiecznej balladzie, co tylko udowadnia, że historie o zemście są stare jak sam świat.
Czytaj także:Reklama.