Antyszczepionkowcy zaatakowali także rzecznika ministerstwa zdrowia Wojciecha Andrusiewicza.
Antyszczepionkowcy zaatakowali także rzecznika ministerstwa zdrowia Wojciecha Andrusiewicza. Fot. Tomasz Jastrzebowski / REPORTER
Reklama.
Rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz został zaatakowany w czwartek przez przeciwników szczepień w drodze na Forum Ekonomiczne. Został popchnięty, po czym wywiązała się szarpanina i musiała interweniować policja. Takie informacje podała "Gazeta Wyborcza".
Rzecznik skomentował dla sprawę i stwierdził, że maile z pogróżkami w kierunku pracowników ministerstwa zdrowia są na porządku dziennym. Niektóre z nich są przekazywane policji. Alarmował, że trzeba reagować na takie akty agresji. – Mieliśmy też już przecież ataki na punkty szczepień – podkreślał.
Również szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz został napadnięty. W środę, gdy szedł do restauracji podczas przerwy w Forum Ekonomicznym, podbiegła do niego grupa osób. Nazywali go "kanalią", "polityczną prostytutką" i grozili, że jeśli "tknie ich dzieci szczepionkami, to pożałuje". Jedna osoba miała nawet wykrzyczeć "będzie na was zamach!"
W stosunku do Kosiniaka-Kamysza miały nawet padać groźby śmierci. – Mnie, który w czasie trzeciej fali jako wolontariusz pomagał w szpitalu ratować ludzi nazywali doktorem Mengele. Ktoś zasiał to ziarno nienawiści i teraz robi się naprawdę groźnie – powiedział szef PSL "Faktowi".

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut