
Trwa Protest Ratowników. Z kolejnych miast docierają informacje o brakach w zespołach karetek pogotowia. Pracownicy medyczni biorą wolne lub minimalną ilość godzin. Gdzie możemy spodziewać się wzmożenia strajku i którędy przejdą protesty?
REKLAMA
Braki w pogotowiu
Z kolejnych miast Polski napływają informacje o brakach w zespołach karetek, a do pacjentów wysyłani są strażacy i wojsko. Trwa protest ratowników medycznych, którzy wnoszą kolejne postulaty do rządu. Ministerstwo nabierało wody w usta, aby w końcu zmienić front i stwierdzić, że przyjrzy się sytuacji ratowników.Może Cię zainteresować także: Niedzielski w końcu zmienia narrację. Zapowiada więcej pieniędzy dla ratowników medycznych
Protesty jednak nie ustają, a w kolejnych dniach możemy się spodziewać ich wzrostu. Na stronie Komitetu Protestacyjnego Ratowników Medycznych udostępniono mapę, która informuje, gdzie trwają protesty.
Oprócz tego planowany jest wielki przemarsz w Warszawie.
Czytaj także:11 września: protest ratowników
11 września 2021 r. w Warszawie odbędzie się protest ratowników. Strajkujący mają przejść przez 4 miejsca, a cała demonstracja rozpocznie się o godz. 12. na placu Krasińskich. Przewidywane są utrudnienia w ruchu.Trasa protestu ratowników w Warszawie
Start godz. 12: plac Krasińskich, obok Sądu Najwyższego i Pomnika Powstania Warszawskiego
Ministerstwo Zdrowia, ul. Miodowa
Pałac Prezydencki, Krakowskie Przedmieście
Parlament RP, ul. Wiejska[*Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, Al. Ujazdowskie
Po marszu, który zakończyć ma się ok. godz. 16, planowane jest Białe Miasteczko 2.0. To nawiązanie do słynnego protestu pielęgniarek w 2007 r. Plan wydarzenia nie jest jeszcze dokładnie znany, ale ma być debata, konferencja prasowa oraz okazja na bezpłatne badania profilaktyczne.
Jakie są postulaty ratowników?
Ratownicy medyczni podkreślają jednak, że podwyżka płac to nie jedyny postulat strajku. Grupa domaga się przede wszystkim zmian w zapisie o zawodzie, przeznaczenia większych funduszy na ochronę zdrowia oraz poszanowania pracy ratownika. O tych problemach w rozmowie z naTemat opowiadał Prezes Zarządu Głównego Ratownictwa Medycznego Jarosław Madowicz.Ale oprócz tego ratownicy "podliczyli" też rząd prezentując specjalne zestawienie, gdzie porównali zarobki z resztą społeczeństwa. Przedstawili je w udostępnionym na Twitterze dokumencie. Faktycznie, jak na zawód o tak wysokiej odpowiedzialności społecznej, zarobki ratowników są zastraszająco niskie. A niezadowolenie z tych płac może niebawem dotkliwie odczuć całe społeczeństwo.
