Niedawno żona Rafała Maślaka opublikowała szokujące relacje na Instagramie. Okazuje się, że jedna z internautek życzyła śmierci pociechom znanej pary. "Osoba, która napisała tak ohydne rzeczy pod zdjęciem moich ukochanych dzieci, została zgłoszona przeze mnie i mojego męża na policję" – zapewniła Kamila Nicpoń-Maślak.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Rafał Maślak z Mistera Polski 2014 stał się parentingowym youtuberem. 32-letni celebryta prowadzi na Youtube kanał Maksymalny Tata, którego odcinki poruszają kwestie stricte rodzicielskie. W połowie sierpnia celebryta i jego żona Kamila Nicpoń-Maślak powitali na świecie drugie dziecko.
"Wreszcie razem! Dziękuje moja bohaterko, Kamilo! Witaj na świecie córeczko! Rodzinka w komplecie" – chwalił się wówczas na jego Instagramie. Para chętnie pokazuje urywki z życia prywatnego w mediach społecznościowych. Często udostępniają zdjęcia z dziećmi.
Groźby karalne pod adresem dzieci Rafała Maślaka
W ostatnim czasie z tego tytułu spotkała ich jednak duża przykrość. W komentarzach pod zdjęciami padały bowiem groźby śmierci adresowane do ich pociech. Kamila Nicpoń-Maślak opublikowała paskudne wpisy, jakich dopuściła się jedna z internautek.
"Jestem przerażona tym, co czytam. Nie wyobrażam sobie, jak bardzo musi być pani źle w życiu mimo to życzę, aby nigdy od nikogo nie dostała pani takich słów. Takie obelgi są karalne, a profil nawet po usunięciu jest do odnalezienia przez miesiąc" – podkreśliła żona mistera.
Rodzice Maksymiliana i Michaliny nie czekali długo i od razu oddali sprawę w ręce policji. "Niewyobrażalne jest to, że są ludzie, którzy otwarcie życzą śmierci tobie lub twoim bliskim. Na takie zachowania nie powinno być przyzwolenia" – komentowała Nicpoń-Maślak na łamach portalu "Plotek".
"Osoba, która napisała tak ohydne rzeczy pod zdjęciem moich ukochanych dzieci, została zgłoszona przeze mnie i mojego męża na policję. Nigdy nie życzę nikomu źle. Mam jednak nadzieję, że ręka sprawiedliwości dosięgnie osobę, która bez skrupułów pisze tak straszne rzeczy" – dodała.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut