Trwa walka o przyszłość Roberta Kubicy w F1. Orlen znów ma wyłożyć fortunę z państwowej kasy
Krzysztof Gaweł
18 września 2021, 09:30·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 18 września 2021, 09:30
Na temat przyszłości Roberta Kubicy w Formule 1 pisze się i mówi w ostatnim czasie bardzo wiele. Teraz głos zabrał prezes PKN Orlen, który sponsoruje zespół Polaka, Alfa Romeo Racing Orlen. Gigant paliwowy ma zostać w królewskiej serii, pytanie tylko, czy będzie w stanie zapewnić krakowianinowi pozycję kierowcy wyścigowego.
Reklama.
Alfa Romeo Racing Orlen, czyli ekipę, w której Robert Kubica jest kierowcą testowym, czekają po sezonie 2021 poważne zmiany. Odejdzie na emeryturę Kimi Raikkonen, w jego miejsce ściągnięto już z Mercedesa Valtteriego Bottasa. Kolejna roszada ma dotyczyć Antonio Giovinazziego, który również ma się pożegnać z ekipą z Hinwil. Czy to szansa dla Polaka?
– W odpowiednim czasie będzie odpowiednie ogłoszenie. Wielokrotnie podkreślałem, że Robert Kubica jest nie tylko wybitnym sportowcem, ale również wybitnym przedstawicielem naszej formy na świecie i posiada ogromną rozpoznawalność – powiedział portalowi ISBnews.TV Daniel Obajtek, szef PKN Orlen, który jest tytularnym sponsorem zespołu Polaka.
Robert Kubica wrócił do ścigania podczas dwóch ostatnich wyścigów Formuły 1 i pokazał, że wciąż stać go na dobre wyniki w elicie. Władze Orlenu są zadowolone z jego postawy i jak przyznał szef koncernu, będą wspierać krakowianina w jego startach w elicie. Szacuje się, że za dwa lata współpracy z Alfa Romeo przedsiębiorstwo zapłaciło ok. 100 mln złotych.
– Orlen patrzy na F1 z perspektywy dłuższej. W taki biznes nie wchodzi się na krótko. Mamy zamiar, i robimy to, budować rozpoznawalność marki globalnie, a przez F1 to się doskonale buduje. To kwestia negocjacji, do których przystępujemy – tłumaczył Daniel Obajtek.
Zanosi się więc na solidny zastrzyk gotówki dla Alfy Romeo i pozostanie Orlenu w ekipie ze Szwajcarii. Być może efektem współpracy będzie pozycja kierowcy wyścigowego dla Polaka.
– Będziemy negocjować naszą umowę i generalnie pozycję Roberta Kubicy. To normalne, ale nie chcę zdradzać kuchni tych wszystkich negocjacji – zakończył szef PKN Orlen.