Krawczyk junior dostał ataku padaczki po spotkaniu z macochą. "Stres to zagrożenie"
redakcja naTemat
18 września 2021, 15:43·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 18 września 2021, 15:43
Niebawem odbędzie się kolejna rozprawa dotycząca podziału majątku zmarłego w kwietniu Krzysztofa Krawczyka. Teraz jego jedyny syn ujawnił, że każde takie spotkanie w sądzie bardzo go stresuje. 47-latek wyznał, że po jednej z rozmów z Ewą Krawczyk dostał ataku padaczki.
Reklama.
Krzysztof Krawczyk junior po śmierci ojca rozpoczął walkę o zachowek. Mężczyzna nie został uwzględniony w testamencie, a wszystko zostało przepisane na wdowę po muzyku.
Warto jednak wspomnieć, że istnieją dwie wersje tego dokumentu. Pierwsza sprzed 10 lat oraz ta, którą artysta podpisał kilka miesięcy przed swoim odejściem. Na najbliższej rozprawie wymiar sprawiedliwości chce porównać te dwa zapisy.
Syn Krawczyka w najnowszym wywiadzie przyznał, że każda rozprawa sądowa jest dla niego ogromnym stresem, który może zagrażać jego zdrowiu. Opowiedział, że dostał nawet ataku padaczki po jednym z spotkań z macochą.
– Każdy taki stres to dla mnie zagrożenie. Po jednej z rozmów z Ewą Krawczyk, już po śmierci taty, miałem atak padaczki. Teraz też tak może być, ale ta rozprawa jest bardzo ważna dla mojej przyszłości, więc zbieram siły – mówił Krzysztof Igor Krawczyk w rozmowie z Pomponikiem.
Przypomnijmy, że Krawczyk junior cierpi na padaczkę od czasu wypadku samochodowego w 1988 roku, który spowodował jego ojciec. Piosenkarz zasnął za kierownicą Fiata 125p i uderzył w drzewo.