Od kilkunastu dni trwały poszukiwania 22-letniej Gabby Petito, która w czerwcu udała się na podróż camperem po Stanach Zjednoczonych ze swoim narzeczonym Brianem Laundrie. Na początku września mężczyzna wrócił do domu bez partnerki i odmówił składania wyjaśnień. Po kilku dniach sam zaginął. Teraz policja natrafiła na ciało.
Posługująca się na Instagramie nickiem "gabspetito" jest uznawana za zaginioną od 11 września 2021 r. 1 września camperem do domu wrócił jej narzeczony odmawiając wyjaśnień, gdzie znajduje się Gabby. 10 dni później rodzina zgłosiła zaginięcie dziewczyny błagając Laundrie'go o wyjaśnienia. Ten jednak odmówił, po czym sam zniknął.
Jedyne światło na sprawę rzucało nagranie z monitoringu sprzed kilku tygodni, kiedy to para rozmawiała z policją. Na wideo widać, że dziewczyna jest zapłakana i skarży się, że kłóci się z narzoczonym. U pary widoczne są też obrażenia na ciele. Policja radziła wtedy influencerom, aby ci udali się do hotelu i spędzili czas osobno, ale ci tak nie zrobili.
Ostatni post dziewczyna wrzuciła do sieci 26 sierpnia 2021 r. Dwa dni wcześniej rozmawiała ze swoją mamą, a do 30 września utrzymywała z nią kontakt sms-owy. Nie ma jednak pewności, czy to ona sama wysyłała wiadomośći.
Teraz policja trafiła na ciało w Wyoming, które według doniesień może należeć do 22-latki. Para podróżowała również po sąsiadujących stanach Utah i Kolorado. Na razie nie wiadomo jednak, jaka była przyczyna śmierci.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut