Premier Mateusz Morawiecki na poniedziałkowej konferencji prasowej podkreślił, że tylko w samym wrześniu w Polsce odnotowano niemal 4 tysiące prób nielegalnego przekroczenia granicy. Przypomnijmy, że w niedzielę premier Morawiecki potwierdził, że w rejonie przygranicznym zostały znalezione zwłoki trzech osób, które próbowały nielegalnie przekroczyć granicę.
– W samym tylko wrześniu odnotowaliśmy prawie 4 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy. Mamy do czynienia z dobrze zorganizowaną akcją, reżyserowaną w Mińsku i Moskwie. Nie znamy tożsamości tych osób, które zmarły, ale zrobimy wszystko, by nie były to osoby anonimowe – powiedział premier na początku konferencji prasowej.
W dalszej fazie swojej wypowiedzi Mateusz Morawiecki dodał, że polski rząd stara się "wszystkim osobom pomagać i ratować życie tam, gdzie jest to możliwe".
– W ostatnich godzinach minionego weekendu dokonane zostało tragiczne odkrycie. Doszło do tego, że osoby, które przekroczyły polską granicę na skutek wykończenia, zmarły. Staramy się wszystkim osobom pomagać i ratować życie tam, gdzie tylko to możliwe. Można powiedzieć, że uratowaliśmy życie ośmiu takim osobom. Osoby, które udało się uratować, trafiły do szpitali m.in. w Suwałkach i Augustowie – podkreślił premier.
– Mamy do czynienia z sytuacjami, które w sposób oczywisty oznaczają jednoznaczną prowokację Łukaszenki. Dysponujemy nagraniami z dronów, z których wynika, że osoby z terytorium Białorusi są przewożone do nadgranicznych placówek straży granicznej Białorusi, gdzie są przewożone nad polską granicę. [...] To szturm na polską granicę – zaznaczył premier Morawiecki.
Przypomnijmy, że w niedzielę, chwilę po godzinie 17, Straż Graniczna za pośrednictwem swojego profilu na Twitterze poinformowała, iż w rejonie przygranicznym znaleziono zwłoki trzech osób. W poniedziałek służby poinformowały, że w niedzielę było aż 276 prób przekroczenia granicy. W czasie tych prób zatrzymano 19 osób nielegalnie przekraczających granicę.