Tomasz Siemoniak za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku zabrał głos ws. urodzin dziennikarza Roberta Mazurka, w których uczestniczył. Polityk PO zapewnił, że podczas spotkania nie pił alkoholu. Dodał też, że żałuje, iż tamtego wieczoru nie został w Sejmie.
Polityk Platformy Obywatelskiej w swoim wpisie zamieszczonym na Facebooku wytłumaczył swoją obecność na 50. urodzinach dziennikarza.
"Żadnego alkoholu na spotkaniu nie piłem, z posłami PiS żadnego kontaktu tam nie miałem. Z jednym z ministrów i jego żoną zamieniłem kilka słów przy wyjściu. Wiedzy, kto będzie, nie miałem" – tłumaczył polityk.
W dalszej fazie swojego wpisu Tomasz Siemoniak dodał, że żałuje, iż nie został tamtego wieczora w Sejmie. "Czułem się zobowiązany potwierdzeniem zaproszenia. Chciałem też osobiście złożyć życzenia solenizantowi" – napisał.
Przypomnijmy, że Robert Mazurek kilka dni temu zorganizował imprezę z okazji swoich 50. urodzin. Na imprezie pojawiło się wielu znanych polityków. W tym samym czasie Marian Banaś składał raport z działalności NIK za ubiegły rok. W Sejmie podczas jego wystąpienia nie pojawiło się jednak wielu polityków.
"Fakt" opublikował za pośrednictwem swojego serwisu zdjęcia, na których wyraźnie widać, że na imprezie urodzinowej Mazurka byli m.in. Łukasz Szumowski (PiS), Tadeusz Cymański (Solidarna Polska) czy też politycy PO tacy jak Borys Budka czy Sławomir Neumann.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut