Telewizja Polska obszernie informuje o tym, co podobno było w telefonach zatrzymanych nielegalnych imigrantów. W ślad za Mariuszem Kamińskim pokazano fragmenty zdjęć o treściach zoofilskich i pedofilskich, które miały znaleźć się w komórkach cudzoziemców chcących przekroczyć granicę z Polską.
W wieczornych "Wiadomościach" nastąpiła kulminacja tej narracji. W kilkuminutowym materiale Adriana Boreckiego i Piotra Domańskiego pt. "Hybrydowy atak na Polskę" wykorzystano zdjęcia z konferencji Mariusza Błaszczaka i Mariusza Kamińskiego. W głównym wydaniu flagowego programu zobaczyliśmy pełnoformatowe fotografie pedofilskie i zoofilskie. Były też fragmenty egzekucji wykonanej przez terrorystów. Wyświetlono je na całej szerokości ekranu.
"Nielegalni migranci fałszują dokumenty, żeby ukryć swoją prawdziwą tożsamość. Zabezpieczone materiały wskazują, że wśród nich są także narkomani, pedofile i zoofile" – mówił lektor w programie TVP.
Warto wspomnieć, że materiałów tych nie pokazały Fakty TVN, zaznaczając, że nie nadają się do publikacji w telewizji. "Bogobojna stacja zatrzymała ujęcie zoofilskie ułamek sekundy dłużej... Może na życzenie widzów" – ocenił działanie publicznego nadawcy Paweł Wroński z "Gazety Wyborczej". Hubert Znajomski z Wiosny poinformował na Twitterze, że wysłał skargę do KRRiT na poniedziałkowe "Wiadomości" TVP w związku z emisją wymienionych materiałów.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut