Pamiętacie znęcającego się nad swoim podopiecznym nauczyciela z "Whiplash"? Jak podaje portal Deadline, J.K. Simmons niebawem wcieli się w jeszcze bardziej diaboliczną postać i zagra psychopatycznego mordercę.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.
Napisz do mnie:
maja.mikolajczyk@natemat.pl
Zgodnie z doniesieniami portalu Deadline, J.K. Simmons przez wiele lat odmawiał grania morderców ze względu na swoje dzieci. Gdy te jednak dorosły, zmienił zdanie i w filmie "The Woods" ma właśnie wcielić się w psychopatycznego zabójcę.
Ofiarą Simmonsa w filmie będzie nastolatka zmagająca się z napadami panikami związanymi z jej traumatyczną przeszłością. Za kamerą horroru stanie reżyserka Michelle Schumacher, z którą aktor współpracował wcześniej przy filmie "Mnie tu nie ma".
J.K. Simmons to amerykański aktor znany szerszemu gronu widzów z filmu "Whiplash", za rolę w którym został nagrodzony m.in. Oscarem oraz Złotym Globem. W ostatnim czasie można go było zobaczyć w takich produkcjach, jak "Wojna o jutro" czy "Palm Springs".
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut