
Reklama.
Wpadka dziennikarza na wizji
Na wstępie zaznaczmy, że wpadki zdarzają się nawet najlepszym. Tym razem padło na Michała Cholewińskiego. Dziennikarz współprowadził w sobotę "Nowy dzień" w Polsat News z Joanną Racewicz.Oboje dyskutowali poza kamerą na temat szczepień. Nie zauważyli jednak, że przerwa reklamowa skończyła się i są już na wizji. Dlatego Cholewiński nie przerwał swojego wywodu, którego końcówkę mogli usłyszeć wszyscy widzowie "Nowego dnia", a potem także internauci, bo nagranie z wpadką dziennikarza dość szybko pojawiło się w sieci.
Dziennikarz Polsat News był mocno zbulwersowany faktem, że duża część światowej populacji nie dostała jeszcze ani jednej dawki szczepionki na COVID-19.
– Tymczasem ponad połowa mieszkańców planety nie otrzymała jeszcze ani jednej dawki – powiedział Cholewiński. – K**wa, to w kategoriach planety – dodał dziennikarz nie wiedząc, że jest już na wizji.
Zauważyła to jednak jego koleżanka, Joanna Racewicz, która stwierdziła, że "coś poszło nie tak" i ze śmiechem dodała, że "są już na antenie".
Cholewiński z TVP do Polsat News
Przypomnijmy, że Michał Cholewiński jest jednym z nielicznych dziennikarzy, który pracując w TVP Info miał odwagę na wizji skrytykować poczynania obecnej władzy. Cholewiński zrobił to po zaostrzeniu przez Trybunał Konstytucyjny praw aborcyjnych.– Nie rozumiem, dlaczego Trybunał Konstytucyjny w tym czasie rozedrgania, poważnych problemów w Polsce, ale także zaniepokojenia wielu ludzi, podjął tę sprawę. Dlaczego zdecydował się i dopuszczono do tego, żeby to orzeczenie zapadło akurat w tym momencie – mówił dziennikarz TVP Info.
Niedługo później on i jego żona, która też pracowała w TVP Info, zostali ukarani. Cholewiński odszedł ze stacji i przeniósł się do Polsat News.
Czytaj także: