- To moment by zaapelować do polityków, a także związków zawodowych o powstrzymanie się od dywagacji i rozdzielania win - poczekajmy na raport i wynik śledztwa. Nie warto na ludzkiej tragedii zbijać kapitału politycznego - nawoływał Sławomir Nowak. Ministrowie spraw wewnętrznych, transportu i zdrowia dokonali bilansu katastrofy na specjalnej konferencji prasowej.
- Jeszcze trzy osoby są wciąż w stanie ciężkim - poinformował minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki na konferencji z udziałem ministra zdrowia i ministra transportu.
Po 21.05 pierwsza jednostka Państwowej Straży Pożarnej ze Szczekocin dotarła na miejsce. Do 21.30 na miejscu było już 6 jednostek straży - relacjonował przebieg akcji. - Po kilkunastu minutach z własnej inicjatywy na miejsce katastrofy dotarł ratownik górski z psem, który mieszkał w pobliżu - mówił Cichocki - Z ogromnym uznaniem chciałbym też wspomnieć o pracy prokuratury. Byłem zaskoczony tak szybką i sprawną akcją prokuratury - dodał minister. Istnieje prawdopodobieństwo, że w składach są jeszcze ciała ofiar.
Jest to największa katastrofa kolejowa w wolnej Polsce, po 89 roku - stwierdził Sławomir Nowak. - To było odejście boczne od Centralnej Magistrali Kolejowej do Krakowa, prędkość dopuszczalna na tym odcinku to 120 km/h, pociąg Intercity jechał 95 km/h. Nie mamy informacji o odczycie z pociągu Przewozów Regionalnych. Oba posterunki - Stażyny i Sprowo były wyposażone w nowoczesny sprzęt, wymieniany w zeszłym roku - zapewnił minister transportu.
Po usunięcia zniszczonych wagonów będzie możliwość przywrócenia ruchu na torach we wtorek po południu - poinformował Nowak. Podziękował też za zaangażowanie służb. - To moment by zaapelować do polityków, a także związków zawodowych o powstrzymanie się od dywagacji i rozdzielania win - poczekajmy na raport i wynik śledztwa. Nie warto na ludzkiej tragedii zbijać kapitału politycznego - to jest mój jedyny komentarz do tej sytuacji.
Nowak poinformował też, że PZU, które jest ubezpieczycielem obu pociągów uruchomiło specjalny zespół, który ma sprawnie i szybko obsłużyć poszkodowanych. Uruchomiono też infolinię informacyjną: 22 3221808. Zapewnił o specjalnej pomocy dla pracowników kolei, którzy zostali poszkodowani. Nazwał bohaterami konduktorów z Intercity, którzy pomagali pasażerom
Wszystko wskazuje na to, że sprzęt nie miał wpływu na katastrofę - stwierdził.
Jak poinformował Bartosz Arłukowicz w akcji ratunkowej wzięło udział 49 zespołów ratowniczych i 2 śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Początkowo do szpitali trafiło 60 osób, teraz jest tam ich 51. Stan trzech osób określany jest jako ciężki, ośmiu jako średni, 16 osób jest w stanie stabilnym.