Przepełniona erotycznymi wibracjami nuta nigdy nie była oficjalnie opisana przez samego autora. Ku zdziwieniu fanów charyzmatycznego muzyka, podczas jednego z ostatnich koncertów Harry Styles postanowił poświęcić chwilkę na zapowiedź hitu "Watermelon Sugar". W końcu oficjalnie zinterpretował jego znaczenie. Teraz piosenka nabrała jeszcze więcej pikanterii.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Harry Styles zaczynał swoją karierę w 2010 roku, jako członek brytyjsko-irlandzkiego boysbandu "One Direction", który w mgnieniu oka wspiął się na wyżyny światowych list przebojów. Po drodze popularności dodał mu epizod miłosny z 5 lat starszą Taylor Swift, która uwzględniła go w jednym z utworów, śpiewając o nim: "You got that James Dean daydream look in your eye".
Na przestrzeni 10 lat w show-biznesie artysta ewoluował w niekwestionowaną ikonę nie tylko muzyki pop, ale także mody. Jego drugi studyjny krążek "Fine Line" zrobił furorę na całym świecie, a w Polsce uzyskał status dwukrotnie platynowej płyty.
Najbardziej znanym i docenionym kawałkiem z albumu jest "Watermelon Sugar". Przebój zgarnął masę nagród, a w tym w 2021 roku te najbardziej prestiżowe, czyli chociażby Grammy za "najlepsze solowe wykonanie pop" oraz Brit Awards za "najlepszy singiel roku".
O czym jest przebój "Watermelon Sugar"? Harry Styles zadziwił fanów
Choć na samym początku teledysku, który zadebiutował na YouTubie 18 maja 2020 roku, pojawia się napis "ten klip jest dedykowany dotykaniu się", brytyjski wokalista nigdy nie odniósł się szerzej do tego, co tak naprawdę miał na myśli.
Na niedawnym koncercie w Nashville, który odbył się w ramach trasy Love On Tour, Styles postanowił zapowiedzieć swój lubiany przebój. Tym razem powiedział o znaczeniu utworu nieco więcej niż zwykle.
"Piosenka jest o słodyczy życia... Chodzi też o kobiecy orgazm" – oznajmił. "Ale to zupełnie co innego. To nie jest tak naprawdę istotne" – dodał. Fani uchwycili wprowadzenie "Watermelon Sugar" na filmiku podczas koncertu.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut