
W weekend w Pułtusku doszło do tragicznego odkrycia. Na brzegu rzeki Narew znaleziono ciało kilkuletniej dziewczynki i jej mamy. Właśnie ujawniono wyniki ich sekcji zwłok.
REKLAMA
Tragedia nad Narwią
W sobotę rano z Narwi na wysokości Pułtuska wyłowiono ciało 5-letniej dziewczynki i 39-letniej kobiety. Zwłoki były od siebie oddalone o pięć kilometrów. Ostatnie chwile matki i córki uchwyciły kamery monitoringu tamtejszej straży miejskiej.Na nagraniu widać było, jak kobieta parkuje o 4 nad ranem samochód przy budynku straży miejskiej i wysiada z 5-latką. Potem przemieszczają się w stronę ulicy Solnej, do kładki nad Narwią. Nie jest wykluczone, że utonięcie dziecka i kobiety mogło być "samobójstwem rozszerzonym".
Wyniki sekcji zwłok
Cytowana przez RMF FM zastępczyni prokuratora rejonowego w Pułtusku zdradziła wyniki sekcji zwłok kobiety i dziewczynki. – Ustalono, że przyczyną zgonu obu osób było utonięcie – poinformowała Monika Kosińska-Kaim, która podkreśliła, że motyw działania matki i dziecka nie jest dotychczas znany.Dziennikarka RMF FM, Magdalena Grajnert dotarła do informacji o rodzinie zmarłych. 5-latka miała dwie starsze siostry. Dzień wcześniej cała rodzina miała udać się do kina i spędzić spokojny wieczór. Mąż kobiety obudził się w sobotę o 7 i zauważył, że w domu nie ma żony i najmłodszej córki. To nie wzbudziło w nim podejrzeń, bo zwykły jeździć wspólnie po zakupy z rana.
Czytaj także: