"The New York Times" na pierwszej stronie wydania międzynarodowego pisze o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Amerykański dziennik zwrócił uwagę, że rządzący próbują "demonizować" migrantów.
"Ojciec chodził w kółko po zalanym deszczem polskim lesie, tuląc chorą córkę, po trzech dniach bez jedzenia i wody, gdy temperatura spadała w kierunku zera. Był przemoczony, trząsł się i stał przed strasznym wyborem" – to fragment relacji, którą czytamy w artykule na pierwszej stronie "The New York Times". Autorem tekstu jest Andrew Higgins.
Chodzi o dziewczynkę, która ma porażenie mózgowe i epilepsję. Jej ojciec, Karwan, przeprowadził swoją rodzinę przez granicę z Białorusi i trafił do lasu patrolowanego przez polskich żołnierzy i Straż Graniczną. Z artykułu "NYT" wynika, że osoby ubiegające się o azyl czasami stają przed dylematem: "wolność czy ocalenie życia dziecka?".
Dla amerykańskiej gazety wypowiedział się Piotr Bystrianin, prezes Fundacji Ocalenie. Zwrócił on uwagę na trudną sytuację migrantów. – Wielu umrze, gdy warunki pogodowe się pogorszą. Nasz rząd traktuje tych ludzi gorzej niż przestępców. Jakby nie byli ludźmi, tylko śmieciami do wyrzucenia. Jaki jest plan? Zabijać ludzi? – dopytywał.
Higgins w swoim tekście odwołał się też do polityki PiS. "Prawicowy polski rząd, zdeterminowany, by powstrzymać uchodźców i migrantów ekonomicznych, umieścił na swojej wschodniej granicy duże siły służb, a jednocześnie ogłosił na miejscu stan wyjątkowy" – czytamy. Autor zaznaczył, że abp Wojciech Polak skrytykował działania rządzących.
"Rząd zaczął demonizować migrantów jako terrorystów, pedofilów i seksualnych degeneratów, którzy gwałcą zwierzęta" – wskazano.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut