Pijani kierowcy na polskich drogach to prawdziwa plaga.
Pijani kierowcy na polskich drogach to prawdziwa plaga. Fot. LECH GAWUC / REPORTER

W sobotę policja w Małopolsce zatrzymała kolejnego pijanego kierowcę. Nie byłoby w tym może – niestety – nic szokującego, gdyby nie pewien szczegół. Zatrzymany mężczyzna podczas jazdy samochodem pił alkohol. Co więcej, relacjonował to wszystko w mediach społecznościowych.

REKLAMA
Dyżurny policji w Kalwarii Zebrzydowskiej otrzymał w sobotę zaskakujące zgłoszenie. Zadzwoniła do niego jedna z zaniepokojonych osób, która oglądała w mediach społecznościowych transmisję prowadzoną przez pewnego 24-latka, który w tym samym czasie prowadził samochód i pił alkohol.
Funkcjonariusze dowiedzieli się, że nieodpowiedzialny kierowca porusza się po miejscowości Przytkowice swoim bmw. Dołączyli oni do transmisji prowadzonej przez mężczyznę i szybko go namierzyli. Już kilka minut później był zatrzymany do kontroli.
Okazało się, że 24-latek miał 1,6 promila alkoholu we krwi. Został zatrzymany. Teraz stanie przed sądem z zarzutami jazdy pod wpływem alkoholu. Grozi mu za to 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów i do 2 lat więzienia.
Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie podkreśla, że kierowcy muszą zachowywać rozwagę. "Wszyscy wiedzą, jakim zagrożeniem są nietrzeźwi kierujący. Szkoda, że nie wszyscy z tej wiedzy korzystają w praktyce" – napisano na stronie małopolskiej KWP.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut