Wystarczy 10 minut na twoim profilu na Facebooku, by menadżer decydujący o tym, czy dać ci pracę poznał Twój typ osobowości i dowiedział się, czy pasujesz do firmy i możesz odnieść w niej sukces. Coraz więcej pracodawców przegląda profile kandydatów w serwisach społecznościowych. Warto więc zastanowić się, co w nich pokazać, by ułatwić wybór swojemu przyszłemu szefowi i dostać robotę.
Brytyjska firma OPP zajmująca się psychologią biznesu podała, że 56% pracodawców sprawdza, jak „prowadzą się” na Facebooku kandydaci na pracowników. Ten serwis społecznościowy jest, zdaniem szefów firm i ludzi odpowiedzialnych za zatrudnianie miejscem, gdzie mogą przesiać szukających pracy. A pierwsze wrażenie robi się tylko raz - coraz częściej wirtualnie.
- Jeżeli zostanie mi polecona osoba do pracy i posiadam wyłącznie jej imię i nazwisko - w takiej sytuacji w pierwszej kolejności poszukuję dodatkowych informacji na temat jej doświadczenia zawodowego, byłych i obecnych miejsc pracy czy, znajomości języków obcych. Korzystam przede wszystkim z serwisów społecznościowych poświęconych pracy i karierze - mówi w portalu egospodarka.pl Maciej Stroński, Specjalista ds. Zasobów Ludzkich w Banku BGŻ S.A.
Zdaniem dziennikarzy Time nie da się stwierdzić, jaki procent kandydatów do pracy nie dostaje jej przez swój profil na Facebooku, ale wiadomo, że jest to jeden z elementów, które pracodawcy biorą pod uwagę. Jeśli publikujesz na swojej ścianie na Facebooku wszystko, co ci wpadnie w ręce, możesz zmniejszyć swoje szanse na znalezienie pracy. Twój profil powinien być przedłużeniem CV, nie możesz jednak zbyt go wypolerować, żeby nie wyglądał na zmyślony.
Po pierwsze: bądź autentyczny
Gdy tworzysz profil i go uaktualniasz, bądź sobą. Sztuczne przekonywanie pracodawcy do siebie nic nie da, a jeżeli zatrudnią cię na podstawie nieprawdziwych przechwałek, może się okazać, że w pracy sobie nie poradzisz. Cel jest jeden - pokaż na Facebooku swoje prawdziwe „ja” z najlepszej strony, a używając profilu pamiętaj, że mogą go przeczytać osoby, od których zależy, czy pracę dostaniesz Ty, czy następny w kolejce.
Po drugie: Zarejestruj się i bądź aktywny
W dzisiejszych czasach posiadanie konta na Facebooku jest standardem. W Polsce swój profil w tym serwisie ma ponad 8 i pół miliona użytkowników. Brak konta może więc od razu skreślić cię z listy potencjalnych pracowników. Szczególnie w niektórych branżach takich jak reklama, marketing, PR. Dzięki mediom społecznościowych ludzie się komunikują, pracują, odpoczywają i się kształcą.
W zeszłym tygodniu byłem na spotkaniu w swoim liceum. 32 osoby w klasie. Wszyscy już mają, albo w tym roku skończą 18 lat. Za rok napiszą maturę i wybiorą studia. Wymarzone przez siebie, wymarzone przez rodziców, albo takie, gdzie uda się zahaczyć. Kwiat narodu polskiego, można powiedzieć, w nich przyszłość. W nich siła. To przyszli inżynierowie, lekarze, rehabilitanci, chemicy. Na pytanie, co czytają w internecie w sali zawrzało. 32 osoby zaczęły się wzajemnie przekrzykiwać. Dlatego, że czytają tak wiele? Nie. Z 32 ust wybrzmiało jedno słowo: Facebook. Jak zacząłem dopytywać, do kolekcji (i listy na elektronicznej tablicy) doszły jeszcze Google, Pudelek, Onet i TVN24. Te ostatnie czytało jednak około 5 osób. Gazet nie kupują, książki czytają, ale głównie lektury. Jedna osoba wymieniła Paolo Coelho i Katarzynę Grocholę. Zawsze coś. Ten akapit łączy się, wbrew pozorom z tekstem i to logicznie. Facebook będzie coraz popularniejszy, coraz łatwiejszy i coraz bardziej powszechny. Warto mieć to na uwadzę, gdy szukając pracy wrzucamy na naszą stronę kolejne zdjęcie z piątkowej imprezy.
Jeżeli zdarza Ci się szukać na Facebooku ludzi spotkanych na imprezie, w knajpie, na ślubie, czy u znajomych - nie jesteś wyjątkiem. Tak samo robią i robić będą osoby, z którymi masz rozmowę kwalifikacyjną.
Po trzecie: Kształtuj swój profil
Zdaniem brytyjskich ekspertów, ważne, by z twojego profilu biło pięć głównych cech: sumienność, stabilność emocjonalna, ugodowość, ekstrawersja, otwartość na zdobywanie doświadczenia i doznania, również kulturalne. Dziennikarze Time podpowiadają, jak to zrobić. Dzielenie się wiadomościami i komentowanie ich? Tak. Link do organizacji rasistowskiej? Nie. Jeśli chodzi o stabilność emocjonalną, unikaj publikowania postów, które wykażą częste zmiany nastroju (narzekanie na partnera i chwalenie go po chwili). Chcesz być ugodowy - powstrzymaj się od przykrych komentarzy, deptania poglądów i gustów innych. Bądź ekstrawertykiem - komentuj posty znajomych, miej wielu przyjaciół. O otwartości na zdobywanie doświadczenia i doznań kulturalnych mogą świadczyć opublikowane informacje o książkach, które czytasz, muzyce, której słuchasz. Wszystko, co pokaże, że jesteś zaangażowany, masz zainteresowania i się rozwijasz.
Po czwarte: wyczyść konto
Przejrzyj „politykę prywatności” na Facebooku, ogranicz stare statusy (na Timeline widoczne są wszystkie, odkąd masz konto w tym portalu). To tym ważniejsze, że twój przyszły szef może to wszystko obejrzeć. W ustawieniach prywatności „ogranicz grono odbiorców starszych postów”. Zaznacz też, kto może dodawać tagi do twoich zdjęć i przeglądać informacje o tobie.
Po piąte: miej dobry PR
Dzięki nowej osi czasu na Facebooku możesz wybrać zdjęcie w tle. Dzięki niemu możesz dać do zrozumienia, co cię interesuje. Dziel się profesjonalnymi tekstami z twojej dziedziny, możesz też zainstalować aplikację taką jak “Washington Post Social Reader”, która pokazuje, jakie teksty ostatnio czytasz. Warto też dzielić się branżowymi tekstami z blogów, inspirującymi cytatami, ciekawymi faktami. Dzięki temu będziesz lepiej wyglądać w oczach przyszłego pracodawcy.