Dziesiątki osób koczuje na lotnisku w Mińsku. Jak informuje serwis Nexta, są to cudzoziemcy, którzy przylecieli do stolicy Białorusi z Dubaju. Serwis opublikował również filmik, na którym widać, jak duża liczba migrantów śpi na podłodze i ławkach portu lotniczego.
Nexta podaje, że większość pasażerów na trasie Dubaj - Mińsk, obsługiwanej przez linie Flydubai, stanowią Irakijczycy. Po przybyciu do białoruskiej stolicy tłoczą się na lotnisku, śpią na ławkach i na podłodze.
Wcześniej w środę portal Zerkalo.io, powołując się na informacje białoruskich operatorów turystycznych, przekazał, że na lotnisku w Mińsku nie mogą już otrzymać wizy obywatele Afganistanu, Egiptu, Iranu, Jemenu, Nigerii, Pakistanu i Syrii.
Migranci ściągani na Białoruś
Politycy oraz służby informują o tym, że Aleksander Łukaszenka celowo sprowadza migrantów m.in. na polsko-białoruską granicę w celu wywołania kryzysu migracyjnego i destabilizując tym samym sytuację w Europie. Polska Straż Graniczna przedstawiła na konferencji prasowej mechanizm, który ma za tym stać.
Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn zaznaczył, że jest to wieloetapowy proces, uwzględniający też transport na Białoruś, a później na granice państw. Przyczyny ich migracji miały być przede wszystkim ekonomiczne.
– Migranci są przekonani, że mogą w łatwy sposób dostać się do najbogatszych krajów Europy Zachodniej, takich jak Niemcy. Polska jest tylko krajem transferowym dla nich, są często zaskoczeni, że istnieje w ogóle istnieje taki kraj – podkreślił minister. Jak dodał jest to "wcześniej zapowiada zemsta na Polsce za wspieranie prodemokratycznej opozycji na Białorusi".
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut