Oficjalnie zamknięto sex-shop Beate Ushe, który działał przy ul. Krupniczej we Wrocławiu. Z powodu likwidacji sklepu właściciele zdecydowali się wyrzucić erotyczne gadżety na śmietnik. Nie leżały tam jednak długo. Gdy ludzie usłyszeli o darmowych wibratorach, od razu popędzili do kontenera.
REKLAMA
Jak się okazuje, w piątek rano na facebookowej grupie "Uwaga, śmieciarka jedzie - Wrocław" pojawiła się informacja o tym, że do kontenera na śmieci na podwórku przy skrzyżowaniu Krupniczej i Kazimierza Wielkiego w centrum Wrocławia, trafiła masa zabawek erotycznych. Darmowe sprzęty znalazły nowych właścicieli w mgnieniu oka.
Na podwórko, gdzie ustawiono pojemnik, wpadło kilkanaście osób w różnym wieku. Kobiety i mężczyźni przeglądali jego zawartość i zabierali, to co im się podoba. Łupami były przede wszystkim wibratory, ale również inne zabawki, w tym też np. kostiumy.
Darmowe wibratory na śmietniku. Likwidacja popularnego sex-shopu we Wrocławiu
Na portalu TuWrocław zamieszczono zdjęcia, na których widać jak tłumy szturmują kontener z erotycznymi gadżetami. Nie da się ukryć, że na pierwszy rzut oka wygląda to jakby rzeczy były bardzo przestarzałe.Na drzwiach lokalu od pewnego czasu widziała karteczka z informacją: "nieczynne do odwołania". Warto wspomnieć, że sex-shop Beate Uhse otwarto w 2005 roku i był jednym z najbardziej znanych i najdłużej działających sklepów tego typu we Wrocławiu.
Czytaj także:'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!