Komisja Nadzoru Finansowego ostrzega seniorów, że domy hipoteczne oferujące dożywotnią rentę w zamian za mieszkanie, mogą okazać się interesem podobnym do Amber Gold.
Komisja Nadzoru Finansowego ostrzega seniorów i zdaje się sugerować, że coraz bardziej popularne oferty przekazania mieszkania w zamian za dożywotnią rentę mogą okazać się równie wiarygodne, co krocie obiecywane posiadaczom lokat w Amber Gold. – Istnieją obszary rynku finansowego, do których należy z dużą ostrożnością dopuszczać przedsiębiorstwa zajmujące się przyjmowaniem od klientów dóbr majątkowych w celach spekulacyjnych bądź zarobkowych – mówi "Gazecie Wyborczej" Łukasz Dajnowicz z KNF.
Gazeta ostrzega chcących dorobić do renty, czy emerytury seniorów: "Zamierzasz oddać prywatnej spółce swoją nieruchomość w zamian za dożywotnią rentę? Licz się z tym, że zostaniesz ze wszystkiego ogołocony". Na falę zainteresowania ofertami odwróconej hipoteki zareagował KNF, biorąc pod uwagę, że są szczególnie intensywnie promowane w telewizji. W reklamówkach emeryci prześcigają się, ile to nie zarobili dzięki oddaniu mieszkania.
Podobnie jak Amber Gold, oferujące taką usługę firmy działają całkowicie poza nadzorem finansowym. Jeżeli też kiedyś staną przed widmem bankructwa, seniorzy z dnia na dzień stracą nie tylko rentę z tytułu hipoteki, ale i lokal, w którym myśleli, że będą mogli spokojnie mieszkać aż do śmierci.
Dlatego KNF chce zamiany przepisów. Według wizji specjalistów od nadzoru finansowego, dożywotnie renty muszą stać się domeną tylko i wyłącznie zakładów ubezpieczeń. Zdaniem Komisji, tylko te instytucje mają odpowiednią wiedzę i doświadczenie w szacowaniu i zarządzaniu ryzykiem. A także racjonalnym przewidywaniu długości życia. Zgodnie z tym pomysłem, zezwolenie na wykonywanie działalności ubezpieczeniowej musiałby uzyskać także te fundusze, które dzisiaj funkcjonują poza nadzorem.