Fortuna za bilety na PŚ w Zakopanem. Ceny wywołają u kibiców duży ból głowy

Popularność Puchar Świata w skokach narciarskich w Zakopanem zyskał w 2002 roku. To właśnie wtedy swoje pierwsze sukcesy zaczął na dobre osiągać Adam Małysz. A skoro zwycięstwa i emocje, to pojawił się również biznes.

W minionym sezonie Zakopane dwukrotnie gościło zawody PŚ. W styczniu w konkursie indywidualnym triumfował Norweg Marius Lindvik. Za to w lutym w pierwszych zawodach triumfował reprezentant Japonii Ryoyu Kobayashi, a w drugim Norweg Halvor Enger Granerud.

– Zakopiańskie zawody słyną z doskonałej organizacji, a przede wszystkim atmosfery jaka panuje na trybunach skoczni. To właśnie w Zakopanem po raz pierwszy wprowadzono nowatorski sposób angażowania publiczności poprzez przeniesienie spikera i DJ'a imprezy pomiędzy kibiców, oraz odtwarzanie muzyki nie tylko w przerwie między seriami, ale również podczas samego konkursu – czytamy na stronie organizatora zakopiańskiego PŚ.

Nie przyciągają jednak wysokie ceny biletów. W porównaniu do poprzedniego sezonu, wzrosły niemal dwukrotnie.

Już za same kwalifikacje zapłacimy 100 złotych. Najtańsza wejściówka na dzień konkursowy (osobne bilety na konkurs indywidualny i drużynowy) to koszt od 200 do 750 złotych, w zależności od wybranego sektora.

SEKTOR A – 250 zł za dzień
SEKTOR B – 250 zł za dzień
SEKTOR C – 200 zł za dzień
SEKTOR D – 200 zł za dzień
SEKTOR T – 400 zł za dzień
SEKTOR P – 750 zł za dzień

Dodatkowo organizatorzy informują o braku biletów ulgowych. Co z perspektywy rodzin, chcących wziąć udział w święcie skoków narciarskich w Polsce, jest bardzo kiepską informacją.

W przypadku rodziny 2+1 trzeba się bowiem liczyć z kosztem rzędu ponad tysiąca złotych, wliczając do tego ew. nocleg.