Parlament Europejski opowiedział się za możliwością podwyższenia podatku VAT na niezdrową lub szkodliwą dla środowiska żywność. "PSL zaczyna przegrywać "wojnę o kotleta i rosół" – uważa europosłanka Zielonych i działaczka na rzecz praw zwierząt Sylwia Spurek. Zupełnie innego zdania jest lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz.
W dokumencie PE zapisano, że popiera się przyznanie państwom członkowskim większej elastyczności w stosowaniu różnych stawek VAT na żywność o różnym wpływie na zdrowie i środowisko oraz umożliwienie im wyboru zerowej stawki VAT na zdrowe i zrównoważone produkty żywnościowe, takie jak owoce i warzywa.
Podkreślono także, że jest rozwiązanie stosowane już w niektórych państwach Unii, ale obecnie nie jest możliwe we wszystkich. "Wygląda na to, że PSL i reszta konserwatystów zaczyna przegrywać 'wojnę o kotleta i rosół'. Odsyłamy mięso i mleko do historii! Taką UE najbardziej lubię" – skomentowała decyzję PE Sylwia Spurek.
Kosiniak-Kamysz: Nie pozwolimy wam zakazać kotleta
Wpis europosłanki nie został pozostawiony bez odpowiedzi."0% VAT na zdrową żywność postulujemy od dawna. A ani mleka, ani kotleta, ani rosołu nie pozwolimy wam zakazać!" – skomentował lider Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz.
"Panie Pośle Kosiniak-Kamysz jeszcze raz: produkcja mięsa i mleka szkodzi. Dlatego bez wyjątków musi być objęta 23% VAT, tak żeby zmniejszyć, a następnie wyeliminować popyt na te produkty. Cena mięsa i mleka będzie w końcu prawdziwa. Starego rolnictwa nie da się uratować…" – odpowiedziała mu Spurek.
"Likwidacja hodowli to zarżnięcie polskiego rolnictwa, a podniesienie VAT to dalsza drożyzna i rujnowanie budżetów polskich rodzin. Nie ma na to zgody. Będziemy bronili normalności i wolności" – podkreślił jeszcze raz polityk.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut