Zapowiedziana przez rząd korekta minimalnej stawki akcyzy na papierosy o 5 proc. może przynieść budżetowi dodatkowe 290 mln zł. Zdaniem ekspertów rząd może jednak wycisnąć z koncernów tytoniowych znacznie więcej, bo szara strefa na rynku papierosów jest najniższa w historii, więc koncerny zarabiają więcej. W ocenie ekspertów 10 proc. korekta minimalnej stawki akcyzy to rozsądne minimum. Przyniosłaby budżetowi dodatkowy 1 miliard złotych rocznie.
Reklama.
Z wyliczeń Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych (IPAG) wynika, że podwyżka akcyzy na papierosy zwiększy wpływy do budżetu o 290 mln zł. Eksperci podkreślają, że biorąc pod uwagę bardzo dobrą sytuację na polskim rynku tytoniowym, rząd mógłby pokusić się o bardziej odważny ruch. Przypominają też, że w ostatnich 5 latach Ministerstwo Finansów podniosło akcyzę na papierosy tylko raz – w styczniu ubiegłego roku.
Branża straszyła wtedy fiskusa wzrostem szarej strefy i spadkiem wpływów budżetowych. Wydarzyło się jednak dokładnie odwrotnie: szara strefa zmalała, a wpływy z akcyzy wzrosły.
Krzysztof Rutkowski, ekspert ds. podatków i akcyzy w kancelarii KDCP zauważa, że koncerny tytoniowe od lat „straszą” polskiego fiskusa wzrostem szarej strefy. A Po podobny argument sięgają także dzisiaj, gdy resort zapowiedział 5 proc. korektę minimalnej stawki akcyzy. Przełoży się ona na zaledwie 30 groszowy wzrost na paczce papierosów:
– Ta korekta wydaje się symboliczna. Mówimy o koncernach tytoniowych, więc „na biednego nie trafiło”. W obecnym kształcie ta propozycja wydaje się zaprzepaszczeniem szansy na maksymalizację wpływów budżetowych. Nie rozwiązuje też problemu przystępności cenowej papierosów w Polsce. Dzisiaj optymalne wydawałoby się podniesienie minimalnej stawki akcyzy na papierosy o 10-15 proc. To pomogłoby zaadresować potrzeby budżetowe. Przy podniesieniu minimalnej stawki akcyzy na papierosy z obecnych 100 proc. np. do 115 proc. budżet zyskałby dodatkowo około 1,9 mld zł wpływów. Byłby to również właściwy ruch z punktu widzenia ograniczania przystępności cenowej papierosów wśród młodzieży, bo akcyza ma przecież pełnić też funkcje prozdrowotne – twierdzi Rutkowski.
Szara strefa najniższa w historii
Rekordowo niski rozmiar szarej strefy — jak wynika z badań, najniższy od lat – jest właśnie najbardziej sprzyjającą przesłanką do zwiększenia wpływów budżetowych z papierosów. Takie wyniki dla polskiego rynku tytoniowego przedstawił Instytut Doradztwa i Badań Rynku Almares, który na zlecenie czterech międzynarodowych koncernów tytoniowych działających w Polsce, zbadał nielegalnych papierosów w Polsce.
Okazuje się, że w drugim kwartale 2021 roku udział szarej strefy w rynku wyniósł zaledwie 5,5 proc. W porównaniu z rokiem 2015 to prawie 4-krotny spadek – 6 lat temu nielegalne papierosy stanowiły aż 18,3 proc. polskiego rynku. Szara strefa na rynku papierosów topnieje u nas od lat.
Miliard więcej?
O tym, jak istotny wpływ ma walka z szarą strefą w papierosach dla polskiego budżetu, mówi statystyka zysków dla fiskysa. Jak szacuje IPAG, każdy procent odzyskany z szarej strefy na rzecz legalnej sprzedaży papierosów to dodatkowe 250 mln zysku dla budżetu.
– Biorąc pod uwagę dane makroekonomiczne, resort ma jednak przestrzeń na większą, przynajmniej 10-procentową podwyżkę minimalnej stawki akcyzowej. Nie wpłynęłaby ona na elastyczność cenową popytu, przynosząc pozytywne skutki fiskalne i zdrowotne – ocenia dr Bohdan Wyżnikiewicz, Prezes Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych. Według jego wyliczeń taka podwyżka pozwoliłaby budżetowi na dodatkowy 1 mld zł wpływów. A popyt na papierosy i tak zostałby zachowany.
Szczelniejszy rynek to jednak tylko jeden z czynników, jakie zdaniem analityków sprzyjają większej, niż zapowiadana, podwyżce akcyzy. Kolejny to stabilizacja cen papierosów i wzrost zarobków. Przez ostatnie 5 lat wynagrodzenia Polaków wzrosły o około 32,5 proc. Ceny papierosów natomiast trzymały ten sam niski poziom. W efekcie ich przystępność cenowa wzrosła aż o 24 proc., jak przekonuje dr Wyżnikiewicz.
Ograniczaniu szarej strefy sprzyja uszczelnianie granic: z Ukrainą, a zwłaszcza z Białorusią, bo to właśnie przez tę ostatnią przeszło aż 30 proc. nielegalnych papierosów, jakie trafiły na polski rynek w I kwartale 2021 roku. Do obiegu trafia też coraz mniej podróbek — we wspomnianym okresie stanowiły one zaledwie 1 proc. rynku.
Służby gonią przemytników
Jak podkreślają przedstawiciele Centralnego Biura Śledczego Policji, systematyczne zmniejszanie szarej strefy to zasługa koordynacji działań pomiędzy Policją, Krajową Administracją Skarbową oraz Strażą Graniczną.
W okresie od 1 stycznia do 30 września 2021 roku funkcjonariuszom tych służb udało się zabezpieczyć ponad 232 mln szt. papierosów., przechwycić blisko 470 ton tytoniu, z którego można by wyprodukować około 470 mln szt. kolejnych nielegalnych papierosów oraz zlikwidować wiele nielegalnych fabryk papierosów.
Przypomnijmy, że poza 5 proc. podwyżką akcyzy na papierosy, od przyszłego roku ma wzrosnąć również akcyza na inne wyroby tytoniowe. Najwyżej, bo o 50 proc. wzrośnie akcyza na wkłady do podgrzewaczy tytoniu. Podwyżka akcyzy nie obejmie natomiast cygar, cygaretek, e-papierosów czy saszetek z nikotyną. W górę pójdą również ceny alkoholu.