Katastrofa Legii Warszawa na Śląsku. Mistrzowie Polski nie mogą wyjść z głębokiego kryzysu
Krzysztof Gaweł
24 października 2021, 21:56·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 24 października 2021, 21:56
Czwarta z rzędu porażka Legii Warszawa i piąta w ostatnich sześciu meczach stała się faktem. Choć porażka to mało powiedziane, bo w Gliwicach miejscowy Piast rozstrzelał mistrzów Polski 4:1 (2:1). Tak złego początku rozgrywek żaden mistrz Polski nie miał od lat, trener Czesław Michniewicz wkrótce zapłaci za fatalną grę zespołu swoją głową.
Reklama.
Mistrzowie Polski zawitali do Gliwic po serii trzech ligowych porażek i czterech w ostatnich pięciu kolejkach. Co zadziwiające, Wojskowi ledwo wystają ponad strefę spadkową i w starciu z Piastem szukali potrzebnych jak tlenu punktów. Czesław Michniewicz walczył tym samym o posadę i na pewno po pierwszej połowie bliżej celu nie był.
Drużyna Waldemara Fornalika zadała mistrzom Polski dwa ciosy w pierwszym kwadransie, choć już w 4. minucie Mahir Emreli dwa razy trafił w słupek. Azer nie potrafił pokonać bramkarza Piastunek, za to Alberto Toril w 10. oraz 14. minucie dwa razy wpakował piłkę do bramki Kacpra Tobiasza, który nie był bez udziału przy golach miejscowych.
Legia nie mogła już kalkulować, musiała ruszyć do ofensywy i odrabiać straty. Szybko kontakt dał drużynie Ernest Muci (21 minuta), który mocnym strzałem pokonał Frantiska Placha. Do przerwy więcej z gry wycisnąć się nie dało, a jeszcze urazu doznał Maik Nawrocki i konieczna była zmiana. A Legia miała w niedzielę na ławce raptem pięciu zmienników, bo zespół trawi plaga urazów.
Po zmianie stron mistrzowie Polski ruszyli do ataku, ale gola strzelili gliwiczanie. W 60. minucie Alberto Toril skompletował hat-tricka, a sytuacja przyjezdnych stała się niezwykle trudna. Legia miała pół godziny, by odwrócić losy spotkania, ale nie dała rady ambitnie walczącym Piastunkom. Mahir Emreli znów trafił w słupek, zmiany niewiele dały, a gospodarze zadali czwarty cios.
W 86. minucie zmiennik Nikola Stojiljković ustalił wynik meczu na 4:1, mistrzowie Polski przegrali czwarty z rzędu mecz i piąty w ostatnich sześciu kolejkach. Zespół Waldemara Fornalika ograł mistrzów Polski i zatrzymał na skraju strefy spadkowej, nad którą Legia wystaje o punkt. Trener Czesław Michniewicz zapewne już pakuje walizki. Piast jest szósty, do podium traci sześć "oczek".
Piast Gliwice - Legia Warszawa 4:1 (2:1)
Bramki: Alberto Toril (10, 14, 60), Nikola Stojiljković (86) - Ernest Muci (21)
Tymczasem w Lubinie Miedziowi gościli krakowskie Pasy i prowadzili od 65. minuty, w której Filip Starzyński przypomniał o sobie kapitalnym uderzeniem z dystansu. Zagłębie nie dowiozło do końca wygranej, bo w 87. minucie wyrównał Mathias Rasmussen. Krakowianie utrzymali szóste miejsce w ligowej stawce, a Zagłębie plasuje się na pozycji jedenastej. Po dwóch kolejnych porażkach wreszcie zdobyło punkt.
Zagłębie Lubin - Cracovia Kraków 1:1 (0:0)
Bramki: Filip Starzyński (65) - Mathias Rasmussen (87)
Poznańska Warta znów nie potrafiła sięgnąć po komplet punktów, w starciu drużyn walczących o ligowy byt zremisowała tylko 0:0 ze Stalą Mielec, a piąty remis w sezonie nie pozwolił Zielonym uciec ze strefy spadkowej. Goście zajmują na razie miejsce w środku stawki i coraz lepiej radzą sobie w PKO Ekstraklasie.
Warta Poznań - Stal Mielec 0:0
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut