Hubert Hurkacz nie dał rady legendzie. Nieudany początek turnieju, trzeba drżeć o finał sezonu
Krzysztof Gaweł
25 października 2021, 23:38·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 25 października 2021, 23:38
Hubert Hurkacz po raz trzeci w 2021 roku zmierzył się ze słynnym Brytyjczykiem Andym Murrayem i tym razem musiał uznać wyższość byłego lidera światowych list. Polak przegrał starcie pierwszej rundy turnieju w Wiedniu 4:6, 7:6(6), 3:6 i skomplikował sobie drogę do wieńczących sezon ATP Finals, które w listopadzie odbędą się w Turynie.
Reklama.
Hubert Hurkacz po raz trzeci w 2021 roku mierzył się z byłym liderem rankingu ATP, wracającym do wysokiej formy Brytyjczykiem Andym Murrayem. W bardzo mocno obsadzonym turnieju w Wiedniu nasz as chciał pokonać legendę, jak to czynił już w Cincinnati oraz Metz, ale tym razem musiał uznać wyższość rywala.
Brytyjczyk wygrał po zaciętej i chwilami dramatycznej walce. W pierwszej partii przełamał Polaka w gemie dziewiątym i rzutem na taśmę wygrał seta 6:4. W partii drugiej miał już dwie piłki meczowe, ale "Hubi" zdołał je obronić i wrócić do gry po wygranej w tie-breaku. W partii trzeciej Murray rządził na korcie i wziął awans wygrywając seta 6:3.
W turnieju ATP Finals w Turynie (14-21 listopada) zagra o tytuł ośmiu najlepszych zawodników w rankingu ATP. Hubert Hurkacz w stawce jest obecnie dziesiąty, po porażce w Wiedniu może spaść nawet na 12. miejsce. Przed sobą ma na szczęście jeszcze turnieje w Paryżu oraz Sztokholmie, gdzie będzie szansa, by odrobić straty i wskoczyć do czołówki.
Wynik meczu I rundy turnieju ATP w Wiedniu:
Hubert Hurkacz (Polska) - Andy Murray (Wielka Brytania) 4:6, 7:6(6), 3:6
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut