– To chory pomysł – w taki sposób prezes Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego skomentował jeden z zapisów w projekcie ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, przygotowanym przez pełnomocnika premiera. Według nowych przepisów "wszelkie groby, nagrobki, grobowce i inne kompozycje architektoniczne wzniesione na terenie cmentarza są własnością właściciela cmentarza".
Rząd pracuje nad nową ustawą o cmentarzach i chowaniu zmarłych
Zgodnie z jednym z zapisów projektu "wszelkie groby, nagrobki, grobowce i inne kompozycje architektoniczne" są własnością właściciela cmentarza
Tego typu pomysł skrytykował Krzysztof Wolicki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego
Projekt ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych został przygotowany przez pełnomocnika Prezesa Rady Ministrów ds. reformy regulacji administracyjnych związanych z ruchem naturalnym ludności i ochrony miejsc pamięci.
W uzasadnieniu dołączonym do projektu czytamy, że obecne przepisy od lat wywołują wiele problemów przede wszystkim ze względu na "swoją archaiczność, niejednoznaczność, brak spójności czy wybiórcze potraktowanie wielu zagadnień".
Projekt został opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji pod koniec września tego roku i właśnie przeszedł proces konsultacji społecznych. Nowe przepisy wzbudziły w ostatnim czasie sporo kontrowersji. Dlaczego?
Groby własnością właściciela cmentarza
Jednym z bardziej dyskusyjnych zapisów rządowego projektu ustawy jest art. 91 ust. 2, w którym możemy przeczytać, że "wszelkie groby, nagrobki, grobowce i inne kompozycje architektoniczne wzniesione na terenie cmentarza są własnością właściciela cmentarza". Mogą być one wznoszone, przerabiane i odnawiane przez osoby dysponujące uprawnieniami fundatora grobu lub prawem do grobu.
Podkreślmy, że zgodnie z obecnymi przepisami, osoba wykupująca miejsce na cmentarzu płaci za jego użytkowanie, ale po postawieniu nagrobka, staje się jego właścicielem.
– Chory pomysł. Zasada jest prosta, to co w ziemi jest własnością cmentarza, to co nad ziemią – w sensie nagrobki – należy do dysponenta – ocenił w rozmowie z "Super Biznesem" Krzysztof Wolicki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego.
Zdaniem prezesa Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego nowe przepisy mogłyby prowadzić do nadużyć. Jako przykład wskazał, że jeśli właściciel odpowiada za pomnik, to dysponent może "po kryjomu" go uszkodzić, a później zrzucić winę na właściciela cmentarza, który teoretycznie powinien dbać o bezpieczeństwo miejsca.
To jednak niejedyna zmiana, która została zawarta w nowej ustawie. Zdaniem Wolickiego trafnym i postulowanym od dawna przez branżę pomysłem jest wprowadzenie wymogów wobec przedsiębiorców pogrzebowych. – W tej chwili każdy może zostać przedsiębiorcą pogrzebowym, wystarczy dowód osobisty. Projekt wymaga między innymi by mieć karawan, salę pożegnań czy chłodnię. Ta propozycja pozwoliłaby zlikwidować "garażowców" – ocenił.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut
Ustawodawca powołuje się na prawo rzymskie, że jeśli coś jest trwale związane z ziemią, to jest własnością właściciela. Gdy postawię pomnik za 10 tys. zł, a później stwierdzę, że mi się nie podoba i go zdemontuję, to czy w tym momencie okradam właściciela cmentarza?