Leepeck wypuścił piosenkę "Noce Kryształowe". Sprzeciwia się nienawiści nacjonalistów
Wioleta Wasylów
30 października 2021, 15:09·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 30 października 2021, 15:09
Muzyk Piotr “Leepeck” Lipka postanowił zaprotestować przeciwko temu, co w ostatnim czasie dzieje się w Polsce. Razem z posłanką Hanną Gill–Piątek z Polski 2050 zaprezentował piosenkę na 11 listopada pt. "Noce Kryształowe". – Mówi ona o zjawisku, które rozszerza się przez ostatnie lata i jest podsycane przez władze: o szczuciu na mniejszości – powiedziała posłanka.
Reklama.
W ostatnich miesiącach można spotkać wiele przykładów używania języka, który jest wyrazem wrogości czy wręcz nienawiści wobec grup ludzi. – Nie tylko osób LGBT+, ale też uchodźców i wszystkich innych grup, wszystkich tych, którzy są wobec tego bezbronni – powiedziała Hanna Gill-Piątek podczas sobotniej transmisji na żywo na swoim profilu na Facebooku.
Przesłanie Gill-Piątek i Leepecka na 11 listopada
Posłance Polski 2050 towarzyszył autor "Nocy Kryształowych" – znany choćby z zespołu Bohema, Piotr "Leepeck" Lipka. Przyznał, że napisał utwór, bo "nie chce żyć w kraju, który jest przesiąknięty nienawiścią". Odniósł się też do zbliżającego się święta 11 listopada i organizowanego tego dnia przez nacjonalistów Marszu Niepodległości.
– Nienawiść jest zła, a do tego jest koszmarnie głupia. Wyobraźcie sobie ludzi, którzy świętują odzyskanie niepodległości, a jednocześnie używają faszystowskich symboli i haseł. To jest totalny debilizm, z którym ja chcę walczyć, dlatego że boję się o siebie i swoją rodzinę i o moich przyjaciół – tłumaczył muzyk.
"Walczmy z nienawiścią"
Leepeck zdradził, że podczas kręcenia teledysku napadło go dwóch mężczyzn. Zrobili to dlatego, że… był pomalowany niebieską farbą. – Jeden z tych łysych gości powiedział: "Jak będziesz taki niebieski, to ci zaje***". Myślę, że to jest właśnie kwintesencja tego, co się dzieje. A to wszystko jest podsycane przez władze i kościół – powiedział muzyk.
– Trzeba się temu przeciwstawić. Walczmy o to, żeby było normalnie – apelował. Wtórowała mu posłanka Gill-Piątek. – Pozwólmy, żeby na świecie byli i niebiescy, i żółci, i czerwoni. Walczmy o to, żeby świat był kolorowy – podkreślała.
Tytuł piosenki nawiązuje do pogromu Żydów w nazistowskich Niemczech w 1938 roku. W odniesieniu do tych wydarzeń, Leepeck wcześniej w swoim poście na Facebooku napisał: "Nienawiść, strach, ból... Coraz mniej ludzi o TYM pamięta. A zaledwie garstka została tych, którzy TO pamiętają, bo tego doświadczyli na własnej skórze. Zawsze możemy być następni".