Kibice Arsenalu mogą w ostatnich tygodniach czuć coraz większą satysfakcję z gry swojej drużyny. Londyński zespół w Premier League wskoczył do czołowej piątki, a gwiazdą drużyny jest bramkarz Aaron Ramsdale. W sobotnim meczu wygranym 2:0 (2:0) z Leicester City zaliczył fanstastyczną paradę.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.
Arsenal po fatalnym starcie sezonu, kiedy wylądował na kompromitującym, 17. miejscu w Premier League, odzyskał odpowiedni rytm. Londyńczycy ponownie potrafią regularnie punktować, a dodatkowo kolejne czyste konto zaliczył Aaron Ramsdale.
Angielski bramkarz pomimo ośmiu strzałów celnych i łącznie aż szesnastu sytuacjach bramkowych Leicester City, nie dał się pokonać. Na uwagę zasługuje zwłaszcza jego interwencja po strzale Jamesa Maddisona (0:50 na filmie).
Interwencja Ramsdale'a zarówno przy strzale z rzutu wolnego, jak i dobitce wślizgiem, której autorem był obrońca gospodarzy Johny Evans – już teraz okrzyknięta jest jedną z najlepszych ostatnich lat w Anglii.
Peter Schmeichel, legendarny duński bramkarz nie krył swojego zachwytu po obronie bramkarza Arsenalu. Jak przyznał na Twitterze, to była "najlepsza interwencja jaką widział i to od wielu lat".
Eksperci już teraz przewidują, że narodził się bramkarz reprezentacji Anglii na lata. 23-letni Ramsdale ma wszystko, żeby już wkrótce dostać swoją szansę do sprawdzenia się w zespole wicemistrzów Europy.
Gareth Southgate zapewne da szansę Anglikowi, o ile ten nadal będzie prezentował się w barwach Arsenalu tak korzystnie.
Póki co w siedmiu meczach Ramsdale aż czterokrotnie zachowywał czyste konto. Dodatkowo zespól z Londynu nie przegrał żadnego z tych pojedynków.