Jest postanowienie białostockiego sądu rejonowego ws. zatrzymania syna szefa NIK Mariusza Banasia. Wymiar sprawiedliwości stwierdził, że zatrzymanie Jakuba Banasia było "zasadne, legalne i prawidłowe". Tak samo oceniono zatrzymanie dyrektora Izby Skarbowej w Krakowie Tadeusza G.
Jest postanowienie sądu ws. zatrzymania syna prezesa NIK Mariana Banasia oraz dyrektora Izby Skarbowej w Krakowie Tadeusza G.
Prokuratura w Białymstoku informuje, że zatrzymanie było legalne
Sąd zdecydował się jednak zmienić kwoty poręczeń, które muszą zapłacić zatrzymani
Postanowienie sądu ws. zatrzymania syna Banasia
"Zatrzymanie dla potrzeb śledztwa Prokuratury Regionalnej w Białymstoku Jakuba Banasia i dyrektora Izby Skarbowej w Krakowie Tadeusza G. było zasadne, legalne i prawidłowe" – oświadczyła w czwartek Prokuratura Regionalna w Białymstoku.
Sąd zdecydował się jednak zmienić jeszcze kwoty zastosowanych poręczeń majątkowych na korzyść podejrzanych. Oznacza to, że w przypadku Jakuba Banasia zmniejszy się ona ze 150 tys. zł do 100 tys. zł, a w przypadku jego żony – z 50 tys. zł do 40 tys. zł.
Zarzuty dla syna Banasia
Przypomnijmy, że w piątek 23 lipca 2021 roku po południu zatrzymano Jakuba Banasia – syna i zarazem społecznego doradcę prezesa NIK Mariana Banasia. Szef NIK komentował wówczas, że zatrzymanie jego syna zbiegło się w czasie z wnioskami z kontroli w podległym Zbigniewowi Ziobro Funduszu Sprawiedliwości.
– Na kolegium rozpatrywaliśmy uchwałę dotyczącą nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Jeden z wiceprezesów, Tadeusz Dziuba, próbował zrobić wszystko, by do tego nie doszło. A tydzień później mój syn został aresztowany, mojej synowej też postawiono zarzuty, i w tym samym dniu jest wniosek o uchylenie mojego immunitetu – mówił.
Jakub Banaś oraz jego żona Agnieszka Banaś usłyszeli aż po 7 zarzutów. Natomiast Tadeuszowi G. postawiono ich sześć. Tadeusz G. przyznał się do stawianych mu zarzutów. Dotyczą one bezprawnego poinformowania prezesa NIK Mariana Banasia o kontroli podatkowej i czynności, które prowadziło wobec niego CBA.
Z kolei małżonkom prokuratura zarzuca wyłudzenie 120 tys. zł z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków w Krakowie na renowację kamienicy, a także wyłudzenie VAT przez podrabianie faktur.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut