
Osoba z bliskiego otoczenia Pawła Kukiza ujawniła w rozmowie z portalem Dorzeczy.pl, że polityk może już więcej nie wystartować w wyborach parlamentarnych. Warunek ma być jeden – do końca kadencji powinna zostać wprowadzona zmiana ordynacji wyborczej. – Wtedy misja Pawła dobiegnie końca. Nie wystartuje więcej w wyborach i wróci do koncertowania, czego bardzo pragnie – donosi informator portalu.
REKLAMA
Przypomnijmy, że Paweł Kukiz podpisał umowę o współpracy programowej z Prawem i Sprawiedliwością w czerwcu bieżącego roku. – Proszę nie mylić jej z koalicyjną – podkreślał wówczas lider Kukiz'15. Zgodnie z tym porozumieniem PiS ma popierać część projektów ważnych dla programu ugrupowania Pawła Kukiza.
Współpraca przyniosła już pierwsze efekty. Jak informowaliśmy w naTemat.pl, 17 września Sejm uchwalił przygotowaną przez posłów Kukiz'15 tzw. ustawę antykorupcyjną. Kukizowi szczególnie zależy też na tym, aby Prawo i Sprawiedliwość poparło m.in. zmianę ordynacji wyborczej na model mieszany oraz aby wprowadzono do porządku prawnego instytucję sędziów pokoju.
Korzyści ze współpracy widać także i po drugiej stronie. Wystarczy przypomnieć chociażby fakt, że to posłowie Kukiz'15 pomogli Zjednoczonej Prawicy przeforsować ustawę medialną, określaną też jako lex TVN.
Jak się okazuje, lider Kukiz'15 może zrezygnować z polityki, jeśli do końca kadencji zostaną wprowadzone najważniejsze punkty z jego programu wyborczego. Portal Dorzeczy.pl dowiedział się, że polityk mógłby nie wystartować w najbliższych wyborach parlamentarnych, jeśli zostanie zrealizowany jego postulat dotyczący zmiany ordynacji wyborczej.
– Dlatego wszedł do polityki. Dla zmiany ordynacji. Żeby doprowadzić do zmian w konstytucji i wprowadzić Jednomandatowe Okręgi Wyborcze – przekazała portalowi osoba blisko współpracująca z Pawłem Kukizem. A cel ten wcale nie jest nieosiągalny.
Współpraca Kukiza z Kaczyńskim. "Obaj politycy darzą się wzajemnym szacunkiem"
Jak donosi portal, Kukiz miał już kilka razy rozmawiać na temat zmiany ordynacji z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, a ten z kolei ma nie mówić "nie". – Jeśli uda się wprowadzić JOW-y, misja Pawła dobiegnie końca. Nie wystartuje więcej w wyborach i wróci do koncertowania, czego bardzo pragnie – przekazał informator Dorzeczy.plOsoby z bliskiego otoczenia kierownictwa PiS podkreślili z kolei, że Kukizowi i Kaczyńskiemu bardzo dobrze się współpracuje i obaj politycy darzą się wzajemnym szacunkiem. – Prezes mu zaufał, bo zauważył, że Kukiz ciągle mówi o projektach, a nie pyta o stanowiska – mówili anonimowi informatorzy.
Czytaj także: