Reklama.
Końcówka roku należy do Krzysztofa Zalewskiego. Artysta właśnie wydał płytę „Zalewski MTV Unplugged”, z którą rusza w trasę na wiosnę. Ale na tym nie koniec. W piątek 19 listopada do kin wchodzi film „Bo we mnie jest seks”, w którym muzyk wciela się w kochanka Kaliny Jędrusik. Te dwa wydarzenia stały się pretekstem do rozmowy, która momentami zamienia się w podsumowanie dekady. Bo właśnie dziesięć lat temu artysta wypowiedział pewne słowa, których skutki odczuwa do dziś.