
W Pekinie właśnie rozpoczął się XVIII zjazd Komunistycznej Partii Chin. Kilka tysięcy delegatów w imieniu 82 mln członków partii wybierze jej nowe władze, a także przyszłego prezydenta i premiera Chin. - To niewiele w życiu Chińczyków zmieni - mówią naTemat znawcy Państwa Środka.
To niewiele w życiu Chińczyków zmienia, dlatego też raczej słabo interesują się takimi sprawami. Choć oczywiście wiele osób kibicuje tym, a nie innym działaczom partyjnym.
Oni wszyscy są bowiem modelowymi aparatczykami. Na plus można zaliczyć im, że mają jakieś wykształcenie i nie są zawodowymi rewolucjonistami. Nie zmienia to jednak faktu, że cały życie spędzili w aparacie partyjnym.


