Dziesięć opozycyjnych partii oraz siedem organizacji obywatelskich podpisały "Porozumienie dla praworządności". Celem projektu jest m.in. "zakończenie politycznego szaleństwa Zbigniewa Ziobry" oraz doprowadzenie do odblokowania unijnych funduszy dla Polski w ramach KPO.
We wtorek przedstawiono założenia inicjatywy "Porozumienie dla praworządności".
Organizacje postulują zmiany w polskim systemie sądownictwa dotyczące m.in. KRS, Sądu Najwyższego oraz stanowiska Prokuratora Generalnego.
Zmiany mają pomóc rozwiązać spór z Unią Europejską w tej materii.
Porozumienie dla praworządności – szczegóły
We wtorek 7 grudnia wystartowała nowa inicjatywa "Porozumienie dla praworządności". Opiera się ona na projekcie przygotowanym przez stowarzyszenie sędziów "Iustitia", które podkreśla pilność wprowadzenia zmian wymiaru sprawiedliwości w Polsce.
Jak tłumaczyli sędziowie, celem tych zmian jest wykonanie zobowiązań nałożonych na Polskę na mocy orzeczeń TSUE, co jest "jedyną drogą do wycofania kar finansowych, przywrócenia państwa prawa i odblokowania funduszy europejskich z Krajowego Planu Odbudowy".
Porozumienie zostało podpisane przez przedstawicieli:
Komitetu Obrony Demokracji,
Ogólnopolskiego Strajku Kobiet,
Akcji Demokracja
Wolnych Sądów,
Defensor Iuris,
Kongresy Świeckości i Obywateli RP,
Inicjatywy Polskiej,
Lewicy Razem,
Nowej Lewicy,
Nowoczesnej,
Partii Zieloni,
Platformy Obywatelskiej,
Polski 2050,
Polskiej Partii Socjalistycznej,
Polskiego Stronnictwa Ludowego,
Unii Europejskich Demokratów.
Łącznie dziesięć partii opozycyjnych oraz siedem organizacji pozarządowych.
Na konferencji prasowej przedstawiającej projekt przemawiała m.in. posłanka Magdalena Biejat. – Jestem tutaj, żeby poprzeć ten projekt, powiedzieć, że sprawiedliwość społeczna nie jest możliwa bez praworządności – mówiła. Według niej pod rządami Prawa i Sprawiedliwości "jesteśmy świadkami niszczenia prawa, podporządkowywania i gnębienia sędziów".
– Zbigniew Ziobro w wymiarze sprawiedliwości to największy szkodnik ostatnich 30 lat. My dzisiaj stawiamy tamę temu szkodnictwu, ponad podziałami politycznymi, wspólnie ze społeczeństwem obywatelskim. Pracujemy nad naprawą wymiaru sprawiedliwości, pracujemy nad tym, żeby wymiar sprawiedliwości znów stał się wiarygodny dla obywateli – powiedział z kolei Krzysztof Śmiszek z Lewicy.
Natomiast posłanka Kamila Gasiuk-Pichowicz przypomniała, że wciąż zamrożone są środku z KPO dla Polski. – Ten projekt pozwala nie tylko zakończyć polityczne szaleństwo Zbigniewa Ziobry, ale nade wszystko pozwala uruchomić unijne fundusze, które obecnie są zablokowane. To są miliardy euro, na które czekają Polki i Polacy. Projekt ten pozwala także wykonać orzeczenia ETPC i TSUE – podkreśliła.
Sygnatariusze porozumienia domagają się m.in. zmiany ustawy o KRS, usunięcia sędziów noinowaych przez neo-KRS, uchylenia tzw. ustawy kagańcowej, zmiany składu Trybunału Konstytucyjnego, a także rozdzielenia funkcji Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości.
"Wyroki sądów, zarówno polskich jak i europejskich, jasno wskazują, że doszło do bezprawnego upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości, systemowego pozbawienia polskiego sądownictwa niezależności, czyli władza przejęła sądy, a tym samym kontrolę nad nami" – napisano w apelu.
"Niezależność sądów jest warunkiem sine qua non demokracji, niezależnej kontroli wyborów i ochrony praw jednostki. Trzeba zakończyć niepotrzebny i niszczący konflikt z instytucjami Unii Europejskiej. Polska jest członkiem Unii, a Unia jest największym gwarantem naszego bezpieczeństwa" – dodano.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut