"Paskowy dostał amoku". Tak TVP Info komentowała konferencję Łukasza Mejzy
redakcja naTemat
08 grudnia 2021, 18:44·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 08 grudnia 2021, 18:44
Podczas gdy nawet politycy Prawa i Sprawiedliwości zdają się odcinać od Łukasza Mejzy, TVP nazywa krytykę działań wiceministra sportu brutalnym atakiem opozycji nie tylko na Mejzę, ale na całą większość rządową. Jak często w takich przypadkach bywa, doniosłą rolę odgrywają paski informacyjne TVP.
Reklama.
Paski TVP Info po konferencji Mejzy
Widzowie stacji ujrzeli na paskach takie tytuły jak: "Polityczny atak za pomaganie chorym?", "Atak na posła Mejzę, próba obalenia rządu", "Mejza: jest zlecenie, by mnie zniszczyć", "Opozycja brutalnie zaatakowała posła Mejzę", "Ł.Mejza: mamy do czynienia z atakiem na większość rządową".
Telewizja publiczna wprost stanęła w obronie Mejzy. Internauci komentowali, że "TVP osiągnęła dno dna", a "paskowy dostał amoku".
Konferencja Mejzy
Łukasz Mejza zabrał w środę 8 grudnia po raz pierwszy głos na temat medialnych doniesień Wirtualnej Polski. – Mamy do czynienia z największym atakiem politycznym po 1989 roku. Atakiem na Zjednoczoną Prawicę i większość rządową – przekonywał polityk Partii Republikańskiej.
Na konferencji wystąpił także Tomasz Guzowski, który wspólnie z Mejzą założył firmę medyczną. Opisał, że choruje na nieuleczalną chorobę genetyczną i skorzystał z terapii, która, jak twierdził, przyniosła efekty. W pewnym momencie wstał z wózka inwalidzkiego i oświadczył:
"Wiem, że jest wielu lekarzy, albo wszyscy co mają wątpliwości. Wszystko co teraz mówię, powiedziałem i powiem, to nie jest reklama czegokolwiek. Moją jedyną intencją jest pomaganie. Jeżeli ktoś czuje się albo uważa, że go oszukałem, skrzywdziłem, a może chciałem naciągnąć, powiedzcie mi to w twarz" – powiedział Guzowski.
Komentarze po konferencji Mejzy
Opinie po konferencji prasowej Mejzy były dosadne. Sprawę ocenił między innymi wicemarszałek Sejmu i szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki. Jak się wyraził, nie oglądał konferencji Mejzy, ale czeka na informację służb specjalnych w sprawie wiceministra sportu.
– Słyszałem o występie, że tak powiem, osoby, która poddana została terapii – skomentował fakt pojawienia się na konferencji Mejzy osoby towarzyszącej mu podczas konferencji prasowej.
Dziennikarze pytali Terleckiego, czy nie czuje obrzydzenia w związku z tym, że Zjednoczona Prawica ma polityków takich jak Mejza. – Życie jest brutalne. Różni posłowie trafiają do Sejmu – skomentował Terlecki.
Sprawę oceniali też parlamentarzyści Kolicji Obywatelskiej. "Bezwstyd. Być może największy od 89 roku" — napisała Barbara Nowacka.
"Przepraszam. Co my oglądamy? Czy to jest pokaz jakiegoś znachora, czy po prostu oglądamy tłumaczenia oszusta?…" – dodał Cezary Tomczyk.
Jan Strzeżek z Porozumienia ironicznie odniósł się do propagandy TVP. "Co jeszcze jest w stanie zrobić Łukasz Mejza na tej konferencji, żeby 'Wiadomości' miały ładne przebitki?" ggdfgd – pytał rzecznik partii Jarosława Gowina.
Co wiadomo o sprawie Mejzy
Wirtualna Polska napisała pod koniec listopada, że Łukasz Mejza w przeszłości założył firmę medyczną, która miała specjalizować się w kosztownym leczeniu chorych na raka, Alzheimera czy Parkinsona.
Łukasz Mejza miał osobiście przekonywać potencjalnych pacjentów, w tym dzieci, o skuteczności stosowanej przez firmę terapii, które jednak w Polsce i na świecie uznawane są za niesprawdzone i niebezpieczne. WP twierdzi, że interes Mejzy okazał się klęską. Firma pozostawiła jednak po sobie wielu oszukanych pacjentów i ich rodziny.
Łukasz Mejza został oskarżony przez Roberta Gwiazdowskiego o fałszowanie podpisów poparcia komitetu Polska Fair Play w wyborach do europarlamentu. Skutkiem miało być zarejestrowanie list w 6 z 13 okręgów wyborczych.
Równolegle Cezary Tomczyk z PO zarzucił wiceministrowi szantażowanie Zbigniewa Ajchlera. Poseł miał otrzymać propozycję wspierania Jarosława Kaczyńskiego w zamian za dostęp do eksperymentalnej terapii na chorobę Parkinsona.
Łukasz Mejza jest posłem od marca 2021 roku. Objął mandat po zmarłej posłance KP-PSL Jolancie Fedak. Pozostawał posłem niezrzeszonym. Od października jest wiceministrem sportu. Objął funkcję z rekomendacji Partii Republikańskiej Adama Bielana, która od niedawna wchodzi w skład Zjednoczonej Prawicy.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut