Polski rząd utrzymuje niezmienne ostre stanowisko w sprawie Nord Stream 2. W piątek dał temu wyraz szef MSZ Zbigniew Rau. – Polska będzie stale domagać się zamknięcia szkodliwego dla Europy projektu gazociągu Nord Stream 2. W tej sprawie nasza polityka się nie zmieni – zadeklarował szef polskiego MSZ. Rau w piątek spotkał się z nową szefową niemieckiej dyplomacji Annaleną Baerbock.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.
Napisz do mnie:
natalia.kaminska@natemat.pl
Szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau spotkał się z szefową MSZ Niemiec Annaleną Baerbock
Przypomnijmy, że w Niemczech w tym tygodniu zmienił się rząd, a władzę przejęli socjaldemokraci
Zbigniew Rau po spotkaniu z Annaleną Baerbock oświadczył, że Polska będzie domagać się zamknięcia Nord Stream 2
W piątek szef MSZ Zbigniew Rau spotkał się w Warszawie z nową szefową MSZ Niemiec Annaleną Baerbock. Podczas podsumowującej konferencji poruszono kilka tematów, w tym kwestię Nord Stream 2. Polski rząd jest od zawsze przeciwny tej budowy, która ma zwiększać wpływy Rosji w Europie.
Rau w swoim wystąpieniu przypomniał, że "polityka poprzednich niemieckich rządów, które powodowane perspektywą zysków ekonomicznych podjęły fatalną - jak się dzisiaj okazuje - politykę współpracy z Rosją przy budowie gazociągu północnego: Nord Stream 1 i Nord Stream 2".
– Od 2004 roku Polska w relacjach z Niemcami, niezależnie od doraźnych konstelacji politycznych w naszym kraju, konsekwentnie wskazywała na szkodliwość tego projektu dla naszych wzajemnych relacji, dla europejskiej solidarności, dla relacji sojuszniczych w Europie, dla wiarygodności Niemiec, wreszcie dla bezpieczeństwa i integralności terytorialnej Ukrainy – tłumaczył dalej stanowisko polskiego rządu szef MSZ.
Rau przypomniał stanowisko Adama Daniela Rotfelda
Rau powołał się podczas spotkania z Niemką na ocenę budowy gazociągu Nord Stream, którą 17 lat temu przedstawił jego poprzednik,czyli minister Adam Daniel Rotfeld. – Powiedział on, że Nord Stream stwarza realne i bezpośrednie zagrożenie dla pokoju w Europie. I Niemcy ponoszą szczególną moralną i polityczną odpowiedzialność za jego negatywne konsekwencje – przypomniał minister.
Rau: polityka Polski wobec Nord Steam nie zmieni się
Wystąpienie szefa MSZ nie obyło się bez mocnych deklaracji. – Dlatego Polska będzie stale domagać się zamknięcia tego szkodliwego dla Europy projektu. I w tej sprawie nasza polityka się nie zmieni" - mówił szef MSZ.
Przypomnijmy, że socjaldemokraci odzyskali w tym tygodniu fotel kanclerski utracony w 2005 roku w wyniku porażki Gerharda Schroedera z Angelą Merkel, co nie oznacza, że byli przez cały ten czas skazani na opozycję. W latach 2005-2009 i 2013-2021 SPD współrządziła krajem jako mniejszy koalicjant partii chadeckich CDU/CSU.
Zaprzysiężenie w Bundestagu koalicyjnego rządu Scholza zakończyło ostatecznie 16-letnie rządy Merkel.
Do Warszawy w tym tygodniu ma udać się też – po piątkowej wizycie szefowej niemieckiego MSZ – nowy kanclerz Niemiec. Olaf Scholz przyjedzie do Warszawy już w najbliższą niedzielę.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut