W Warszawie dobiegły końca oficjalne uroczystości Święta Niepodległości. Marsz Niepodległości wyruszył z godzinnym opóźnieniem i szybko zatrzymał się, bo na jego czele wybuchły zamieszki. Policja opanowała sytuację i marsz idzie dalej.
Reklama.
21.55 – Kończymy naszą relację z Dnia Niepodległości. Na koniec jeszcze jeden filmik, tym razem z okolic Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
21.00 – Barack Obama rozmawiał telefonicznie z Bronisławem Komorowskim. Ambasador USA w Polsce, Stephen D. Mull, poinformował na Twitterze, że rozmowa dotyczyła bieżących spraw w stosunkach między naszymi państwami. Obama miał też pogratulować nam z okazji 94. rocznicy odzyskania niepodległości.
20.40 – Powstał tu Ruch Narodowy, który obali republikę – deklarował Robert Winnicki, szef Młodzieży Wszechpolskiej na Agrykoli. Z kolei Przemysław Holocher z ONR zapewniał, że obalona władza "odpowie za wszystkie swoje czyny".
20.20 – Gdy Marsz dobiegał końca, a nasz reporter wracał do redakcji, natknął się na grupkę policjantów, którzy przepychali radiowóz. Jeden z ich kolegów wjechał na torowisko pokryte darnią i samochód utknął. Kłopoty stróżów prawa przysporzyły wiele radości ludziom, którzy wracali z Marszu.
20:15 – W parku Agrykola skończył się już Marsz Niepodległości. Uczestnicy zebrali się tam by wysłuchać przemówień zaproszonych gości i wziąć udział w koncercie rockowym.
19.50 – Policja podaje najnowsze dane z Marszu Niepodległości - zatrzymano 132 osoby. Będą odpowiadać za rożne przestępstwa i wykroczenia, takie jak niszczenie mienia czy naruszenie nietykalności osobistej policjantów – relacjonował insp. Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji.
19.35 – Naszemu reporterowi udało się porozmawiać z Witoldem Tumanowiczem, szefem Stowarzyszenia "Marsz Niepodległości", który winą za zamieszki obwinia policję.
19.10 – TVP Warszawa właśnie wyemitowała rozmowę z operatorem kamery, którego pobili uczestnicy Marszu Niepodległości. Choć jemu nic poważnego się nie stało, ale wart kilkadziesiąt tysięcy złotych sprzęt został zniszczony.
Film, który ok. 18.00 przesłał nam nasz reporter, ukazujący uczestników Marszu pod pomnikiem Dmowskiego.
18.25 – część uczestników rozchodzi się do domów, pozostali udają się na Agrykolę, gdzie odbyć się ma koncert. Pochód jest jednak na tyle duży, że niektórzy dopiero teraz docierają pod pomnik Dmowskiego.
18.19 – Mariusz Sokołowski ponownie w TVN 24:
Mariusz Sokołowski wypowiedział się także na temat starć, które miały miejsce po południu. Według niego agresorami była grupa kilkuset pseudokibiców, z których większość nie była zainteresowana marszem. “Niemniej jednak organizator nie zwrócił się do nas z prośbą o wyeliminowanie tych osób, a nawet zachęcał pseudokibiców do udziału w przedsięwzięciu, jakim jest Marsz” – mówił Sokołowski.
18.10 – Na całym pl. na Rozdrożu, w okolicach pomnika Dmowskiego, są tłumy ludzi. Płoną race, powiewają biało czerwone flagi. Odśpiewano też hymn.
Reporter naTemat.pl jest już w okolicach pomnika Romana Dmowskiego.
17.37 – Uczestnicy Marszu z wolna mijają Pl. Unii Lubelskiej. Panuje spokój.
17.25 – Do wydarzeń w Warszawie odniósł się przebywający w Krakowie Jarosław Kaczyński. “Mamy nadzieję, że kolejna święto będzie wyglądało inaczej, że siły porządku publicznego będą potrafiły dać sobie radę z awanturnikami. Bo nie ma wątpliwości, że są to awanturnicy, którzy chcą wykorzystać to święto”. Dodał też, że niestety doszło do sytuacji, w której Policja występuje przeciwko obywatelom, choć jednocześnie nie ma pretensji do samych funkcjonariuszy, który jedynie “wykonują rozkazy”.
Inny film, pokazujący grupę chuliganów atakujących policję:
Tak wyglądała początkowa faza starcia chuliganów z policją w okolicach ulicy Nowogrodzkiej, ok. 16.15. Słychać wybuchy petard i dźwięk tłuczonych butelek rzucanych w stronę policjantów.
17.00 – Wydaje się, że sytuacja została opanowana i jest w miarę spokojnie. Marsz idzie dalej swoją trasą. Nieznana jest liczba zatrzymanych po wcześniejszych zajściach, wiadomo natomiast o dwojgu rannych funkcjonariuszy policji.
Publicysta Łukasz Warzecha, w odróżnieniu od rzecznika Komendy Głównej Policji, winą za zamieszki obarcza policję i "lewactwo".
16.44 – Mariusz Sokołowski, rzecznik KGP, powiedział w TVN 24:
Nasz reporter donosi:
16. 22 – "GW" informuje, że choć sytuacja w okolicy ronda Dmowskiego wydaje się być opanowana, na skrzyżowaniu Żurawiej z Kruczą trwają kolejne starcia. W czasie zamieszek marsz został rozdzielony na dwie części. Grupa osób dotarła już na pl. Konstytucji, jednak większość wciąż przebywa przy rondzie Dmowskiego.
Wydarzenia w Warszawie komentowane są na Twitterze.
16.17 – TVP Info podaje, że doszło do użycia gazu łzawiącego.
Nasz reporter donosi:
16.10 – Policja wzywa osoby starsze, posłów i senatorów do opuszczenia Marszu. Zapowiadana jest możliwość użycia siły.
16.02 – od strony pl. Konstytucji zbliżają się policyjne polewaczki. Słychać okrzyki "Policyjna prowokacja". Przechodnie chronią się w okolicznych kawiarniach i sklepach.
15.53 – w okolicy ulicy Nowogrodzkiej zrobiło się niespokojnie. Uczestnicy Marszu rzucają race, interweniuje policja. Kordon zablokował przejście Marszałkowską, grupy chuliganów rozbiegły się po bocznych uliczkach. Marsz stoi w miejscu.
Reporter naTemat.pl donosi:
15.30 – Na rondzie Dmowskiego tłumy ludzi i silne oddziały policji. Płoną race, Marsz powoli rusza. Słychać eksplozje i okrzyki "Bóg, Honor i Ojczyzna", "Naszym celem wielka Polska", "Nie dajmy się sprowokować". W mediach pojawiają się pierwsze szacunki dotyczące liczebności zgromadzenia – 20-50 tysięcy osób.
15.25 – pod Belwederem zakończył się już marsz prezydencki, tymczasem przy rondzie Dmowskiego gromadzą się coraz liczniejsi uczestnicy Marszu Niepodległości. Marsz jeszcze się nie rozpoczął.
15:10 – Na Marszu Niepodległości pojawili się już goście z zagranicy. Najbardziej w oczy rzuca się radykalna prawica z Węgier:
15:00 – Wokół Marszu Niepodległości zaczynają się pierwsze awantury. Jego uczestnicy odpalają race, rzucają obelgami w policję. Na pl. Grzybowskim w powietrzu zaczęły latać kamienie.
Nasz reporter donosi:
14:55 – Krajobraz na Rondzie Dmowskiego. Policja w pełnej gotowości:
14.40 – Pierwsze komentarze po oficjalnych obchodach:
14.12 – marsz "Razem Dla Niepodległej" w spokojnej atmosferze dociera na rondo De Gaulle'a i zmierza w kierunku pomnika Wincentego Witosa
13.48 – "GW" donosi, że w okolicach pl. Bankowego gromadzą się narodowcy i grupki młodych ludzi, czekających na marsz Porozumienia 11Listopada. Jest też dużo policji.
13.30 – z pl. Piłsudskiego wyruszył marsz "Razem Dla Niepodległej", z Bronisławem Komorowskim na czele
13.15 – "GW" donosi, że rozpoczął się lewicowy marsz Porozumienia 11Listopada, który zgromadził ok. 800-1000 osób.
12.20 – TVN Warszawa informuje o zatrzymaniu kilkudziesięciu osób na Woli
12.00 – na pl. Piłsudskiego trwa uroczysta zmiana warty pod Grobem Nieznanego Żołnierza
11.30 – na Wiejskiej rozpoczyna się msza poprzedzająca akcję "opasywania Sejmu różańcem", a równolegle z Muranowa wyrusza marsz PPS
11.11 – Rusza Bieg Niepodległości
10.30 – Życzenia Polakom składa słynny klub FC Barcelona
Reklama.
Mariusz Sokołowski
KGP
Na razie jest spokojnie, marsz znajduje się przy pomniku Dmowskiego. Teraz nie ma zagrożenia, ale musimy być nastawieni na to, że może dojść do złamania prawa i gotowi na szybką reakcję. Jest 6 rannych funkcjonariuszy, ale nic nie zagraża ich życiu.
Mariusz Sokołowski
Komenda Główna Policji
"Działania policji trwają, jednak niestety nie wszyscy uczestnicy Marszu przyszli świętować. Niektórzy przyszli konfrontować się z przeciwnikami i policją. Grupa chuliganów pojawiła się na czele marszu. Na wysokości ulicy Wspólnej nastąpił atak, obrzucanie policjantów racami, butelkami, śmietnikami. Użyto gazu pieprzowego i broni gładkolufowej.
Sytuacja jest już opanowana, Marsz ruszył dalej. Organizator Marszu został poinformowany, że musi zapanować nad grupą chuliganów jako częścią zgromadzenia. Zachowanie uczestników musi być zgodne z prawem. Inaczej marsz zostanie zdelegalizowany. Organizator się stara, ale mam wrażenie, że nie wszystko jest pod kontrolą. Jeśli organizator będzie nam wskazywał, kto nie jest związany z marszem i nie jest osobą pożądaną w pochodzie, my takie osoby będziemy wyprowadzać."
Organizatorzy marszu nie próbowali uspokajać tłumu, z głośników słychać było "Policja – Gestapo!"
Policja stara się kierować pochód z powrotem w stronę ronda Dmowskiego. Służby są obrzucane racami i kostką brukową. Na miejscu jest polewaczka i karetka na sygnale.
Marsz rusza ulicą Marszałkowską w stronę pl. Konstytucji, otaczają go kordony policyjne. Jest spokojnie, słychać tylko eksplozje petard.
Sporo policji, jeszcze więcej ludzi. Sporo osób też z centrum stolicy wychodzi, by nie powiedzieć ucieka. Wyglądają na uczestników marszu prezydenckiego, w rękach mają flagi. Na Marszu Niepodległości tymczasem głównie młodzi, ale nie brakuje starszych i w osób w średnim wieku. Wśród nich m.in. poseł Artur Górski z PiS.
Janusz Palikot
lider Ruchu Palikota
Biskup na uroczystościach państwowych to postępowanie niezgodne z Konstytucją!Podobnie prezydent publicznie manifestujący uczucia religijne! CZYTAJ WIĘCEJ
Wojciech Szacki
dziennikarz "Gazety Wyborczej"
Sukces frekwencyjny marszu prezydenckiego to nokaut PiS. CZYTAJ WIĘCEJ