Nie żyje 13-letni piłkarz Znicza Pruszków. "Był najlepszy w swoim roczniku"
redakcja naTemat
18 grudnia 2021, 15:50·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 18 grudnia 2021, 15:50
Tragiczne wiadomości z piłkarskiego Znicza Pruszków. Nie żyje 13-letni Karol Setniewski, utalentowany zawodnik grup młodzieżowych pruszkowskiego klubu. Chłopiec był kapitanem swojej drużyny, reprezentantem Mazowsza, miał tzw. papiery na granie. Przyczyny śmierci młodego piłkarza nie są znane.
Reklama.
Karol Setniewski był piłkarzem rozpoznawalnym w swojej kategorii wiekowej. Trzynastolatek wyróżniał się talentem, który pozwalał błyszczeć w roli gracza drugiej linii młodzieżowych grup Znicza Pruszków. Niestety, wszystko zmieniło się nieco ponad tydzień temu.
Zespół z Pruszkowa rozegrał mecz z rówieśnikami z Legii Warszawa. Pojedynek chłopców z rocznika 2008 był ostatnim, w którym "Seta" wziął udział... Chłopiec po spotkaniu zaczął narzekać na silne bóle głowy. Dzień później znalazł się w szpitalu, gdzie po przeprowadzeniu tomografii stwierdzono obrzęk mózgu, który kwalifikował się do natychmiastowej operacji.
Niestety, po wprowadzeniu w stan śpiączki farmakologicznej, chłopca nie udało się już wybudzić. W nocy z czwartku na piątek został odłączony od aparatury podtrzymującej życie.
"Straciliśmy Przyjaciela... Karol „Seta” Setniewski, lat 13. Najlepszy w roczniku 2008, najlepszy w szkole, kapitan drużyny, reprezentant kadry Mazowsza. Młody, odważny, radosny, z planami na przyszłość. Pełen pasji, radości i optymizmu. Minionej nocy odszedł od nas i dołączył do drużyny Aniołów i tam na wiecznie zielonych boiskach będzie teraz rozgrywał najlepsze mecze…Pogrążonej w żałobie Rodzinie naszego Karola składamy kondolencje i łączymy się w bólu. Wyrazy współczucia także dla Trenera i kolegów z drużyny. Do zobaczenia Kapitanie" – można przeczytać na profilu na Facebooku klubu z Pruszkowa.
Kibice opłakują tragedię w komentarzach. – Gram w Agape Białołęka 2008 "Seta" był bez wątpienia jednym z najlepszych, pamiętam jak trener ustawił nas tak żeby kryć "Setę", a on i tak sobie dawał radę. Był wszędzie na boisku strzelił nam 3 bramki w 2 meczach. Wielkie wyrazy współczucia dla rodziny i całego Znicza Pruszków, spoczywaj w pokoju – można przeczytać w jednym z wpisów.