
Takiego listu obawia się każdy święty: “Drogi Mikołaju, byliśmy bardzo grzeczni w tym roku. Na pewno zasłużyliśmy na nowe smartfony. Liczymy na ciebie”. Pomijając fakt, że zakup kilku urządzeń to dla każdego “Mikołaja” spory wydatek, to i środowiskowy koszt wymiany takich urządzeń nie jest mały. Jak wyjść z tej sytuacji z triumfalnym “Ho ho ho” na ustach? Orange ma na to sposób.
REKLAMA
Jeśli zastanawiasz się, jak bardzo nasza planeta życzyłaby sobie, żebyśmy nieco bardziej eksploatowali wyprodukowane już smartfony, odpowiedź brzmi: bardzo. Tylko pomyślcie: każde urządzenie, zanim trafi do waszych rąk, zdąży okrążyć Ziemię cztery razy.
Fakt, że poszczególne podzespoły są nieustannie przerzucane z jednego końca świata na drugi sprawia, że nowe urządzenie kupujemy wraz z “dobrodziejstwem” sporego już śladu węglowego.
A że kupujemy więcej, niż potrzebujemy to, niestety, fakt. Szybko, robimy rachunek sumienia: ile smartfonów macie łącznie w domu? A ile z nich leży tam w zapakowanych fabrycznie pudełkach, bo “można było wziąć za złotówkę”? Nie musicie odpowiadać na głos. Zrobili to za was respondenci badań statystycznych, z których wynika, że smartfony-nówki są stałymi rezydentami szuflad aż 38 proc. z nas.
Czy w związku z tym namawiamy was, aby szukać pomysłów na prezenty we własnych szufladach? I tak, i nie.
Jeśli “zamówienie”, widniejące na liście do świętego Mikołaja pokrywa się z waszymi zasobami — super. Może jednak zdarzyć się tak, że “ktoś bardzo grzeczny” zażyczy sobie urządzenia o nieco innej specyfikacji. Co wtedy?
Wtedy wchodzicie do tego outletu Orange i wybieracie smartfon, któremu operator dał drugie życie. W sklepie można znaleźć różne modele w zależności od dostępności mi iPhone X czy iPhone 8.
Smartfon z outletu jak nowy?
Zanim zaczniesz zastanawiać się, czy smartfon zregenerowany przez specjalistów to dobry pomysł, odpowiemy: tak.Do outletu trafiają urządzenia z różnych źródeł, między innymi od klientów, którzy w czasie 14 dni od podpisania umowy, zdecydowali się od niej odstąpić, oraz z salonowych wystaw. W sklepie online są także telefony używane, które dostały drugie życie dzięki profesjonalnej odnowie. W obu przypadkach urządzenia są praktycznie nieużywane.
Takie telefony trafiają więc do outletu. Zanim jednak zostaną w nim umieszczone, przechodzą kompletny sprawdzian: pełną ekspertyzę techniczną, łącznie z kontrolą jakościową i funkcjonalną. W ramach standardu dopuszczalne są minimalne ryski, które może dostrzec jedynie wprawne oko. Nie ma wgnieceń w jakimkolwiek miejscu, czy śladów wypalenia ekranu. Nie wpływa to w żaden sposób na użytkowanie.
Jak przebiega sam proces odnowy?
Specjaliści przetestują telefon, wyczyszczą pamięć i zadbają o aktualizację oprogramowania do najnowszej wersji. Nie zapominajmy o gwarancji: smartfon z outletu objęty jest ochroną przez 12 miesięcy lub otrzymuje gwarancję na 24 m-ceSkoro jednak jesteśmy w temacie świątecznym, wypada poruszyć kwestie opakowania. Macie przecież prawo zastanowić się, czy odnowiony smartfon będzie wyglądał jak… no właśnie, odnowiony smartfon: pozbawiony pudełka, akcesoriów itp.
Czy to aż tak ważne? Niby nie, ale ładne opakowanie to zawsze miły akcent. Orange o zadbał i o to: smartfon zapakowany jest w ekologiczne pudełko, posiada instrukcję obsługi oraz ładowarkę. Każde urządzenie jest też oklejane folią ochronną.
To co, Mikołaju, znalazłeś swoje prezenty? Super, ale mamy coś jeszcze, tym razem dla ciebie.
Bon za smartfon, dobry uczynek w pakiecie
Wróćmy jeszcze na chwilę do tych smartfonów, zamieszkujących szuflady. Może czas je uwolnić? Jeśli zabierzesz je na wycieczkę do salonu Orange, będą miały szansę na nieco dłuższe i z pewnością ciekawsze życie.Korzyść z tego układu płynie również dla ciebie: pracownik Orange przyjrzy się urządzeniu (które, co ważne, nie musi posiadać oryginalnego opakowania czy akcesoriów) i odpowiednio je wyceni. Ty natomiast otrzymasz na tę kwotę bon, do realizacji w salonie Orange na urządzenie lub akcesoria. Bon jest ważny przez 60 dni. Możesz go zrealizować samodzielnie albo dołączyć do gwiazdkowego prezentu.
Jeszcze jedno: kiedy zgłosicie się po bon, nie zapomnijcie wziąć ze sobą również tych smartfonów, które już zdążyły dokonać żywota. W salonach Orange znajdują się specjalne pojemniki, w których można zostawiać niepotrzebne urządzenia. Zajmie się nimi firma wyspecjalizowana w utylizacji elektrośmieci. I tak oto będziecie mieli kolejny dobry eko-uczynek na koncie. Święta zobowiązują!
Artykuł powstał we współpracy z Orange.