Elmo to kukiełka występująca na "Ulicy Sezamkowej", której nie trzeba nikomu przedstawiać. Okazuje się, że ten muppet z przeszło 30-letnim stażem może niedługo stracić głos. Kevin Clash, użyczający Elmo głosu, został oskarżony o pedofilię. Przed laty miał utrzymywać kontakty seksualne z szesnastoletnim chłopcem.
Kevin Clash od lat 80. użycza głosu popularnemu bohaterowi "Ulicy Sezamkowej" - sympatycznej kukiełce Elmo. Teraz ten 52-letni mężczyzna wziął urlop na żądanie z powodu oskarżeń o pedofilię. Wszystko za sprawą młodego mężczyzny, który powiadomił prawników programu dla dzieci, że przed laty utrzymywał z Clashem kontakty seksualne, mając zaledwie 16 lat.
Kevin Clash przyznał się częściowo do zarzucanych mu czynów. Zastrzegł, że utrzymywał kontakty seksualne z młodym mężczyzną, lecz miał on być wtedy pełnoletni. Dodał, że sugerowanie pedofilii jest krzywdzące i fałszywe.
Oskarżający z kolei, po spotkaniu z prawnikami "Ulicy Sezamkowej", musiał wynająć własnego przedstawiciela, który będzie walczył o jego prawa, gdyż odniósł wrażenie, że pracownicy programu dla dzieci "uciszają go". Reprezentuje go kancelaria Andreozzi and Associates, która współpracowała m.in. z jedną z ofiar głośnego procesu Jerry'ego
Jerry Sandusky był asystentem trenera footballu amerykańskiego w drużynie Pennsylvania State University. W 2011 roku postawiono mu zarzuty molestowania nieletnich. Ten głośny proces przekształcił się w wyrok skazujący dla trenera. Został skazany na 30 do 60 lat więzienia za molestowanie seksualne 10 chłopców. CZYTAJ WIĘCEJ
Sandusky'ego, byłego trenera amerykańskiego footballu skazanego za molestowanie małych chłopców.
Kancelaria wysłała w sierpniu do prawników "Ulicy Sezamkowej" list w sprawie Kevina Clasha. Zarzucano przedstawicielom programu dla dzieci, że broni swojego pracownika używając wizerunku jednej z najbardziej znanych kukiełek i przedkłada dobro Elma nad interes młodego mężczyzny poszkodowanego przez Clasha.
Z kolei prawnicy "Ulicy Sezamkowej" odbijają piłeczkę twierdząc, że oskarżanie o pedofilię Kevina Clasha jest bezpodstawne. Przeprowadzili swoje śledztwo, które oczyszcza ich pracownika. Dodatkowo żądali jakichkolwiek dowodów, które mogłyby świadczyć o pedofilii Clasha. Jednak oskarżyciele niczego nie przysłali.
Potencjalnym dowodem ma być e-mail wysłany przez Kevina Clasha do oskarżającego go mężczyzny, w którym pracownik "Ulicy Sezamkowej" miał przyznać się do romansu z
szesnastoletnim, a nie pełnoletnim mężczyzną. Wiadomość jest jednak owiana tajemnicą. Oskarżyciele póki co nie grają tą kartą, a prawnicy "Ulicy Sezamkowej" poddają w wątpliwość jej istnienie. Ukarali jednak Clasha za niewłaściwe stosowanie firmowego maila.
O "Ulicy Sezamkowej" głośno było ostatnio także w kontekście innej "afery" - finansowej. W trakcie kampanii prze wyborami prezydenckimi w USA Mitt Romney stwierdził, że zbyt wiele pieniędzy wydaje się na telewizję produkującą znane show dla dzieci, a w obronie programu i jego najbardziej znanego bohatera, Wielkiego Ptaka, stanął Barack Obama.
użyczający głosu kukiełce Elmo z "Ulicy Sezamkowej".
Byłem w związku z osobą, która mnie oskarża. Były to relacje pomiędzy dwoma dorosłymi mężczyznami. Jestem głęboko zasmucony, że próbuje się z tego zrobić coś, co nie jest prawdą. CZYTAJ WIĘCEJ