Andrzej Wieteszka realizuje projekt GOŚCINNOŚĆ od 2010 roku, jednak w tym roku nabiera on wyjątkowego znaczenia. Słowo "gościnność" odmieniana jest przez wszystkie przypadki za sprawą kryzysu humanitarnego na polsko-białoruskiej granicy.
W naTemat pracuję od kwietnia 2021 roku jako dziennikarka newsowa i reporterka. W swoich tekstach poruszam tematy społeczne, polityczne, ekonomiczne, ale też związane z ekologią czy podróżami. Zawsze staram się moim rozmówcom dawać poczucie bezpieczeństwa i zaopiekowania się, a czytelnikom treści wysokiej jakości. Pasja do dziennikarstwa narodziła się we mnie z zamiłowania do pisania… i ludzi. Jestem absolwentką dziennikarstwa i medioznawstwa oraz politologii na Uniwersytecie Warszawskim.
"Gościnność" w Białymstoku
Pierwsze plakaty z motywem "Gościnność" pojawiły się na ulicach Białegostoku 9 lat temu. Wówczas autor zamieścił tam dopisek "razem powstrzymamy rasizm". Był to jego wyraz solidarności z mniejszościami etnicznymi na Podlasiu, które doświadczały dyskryminacji. Wówczas w Białymstoku dochodziło do rasistowskich ataków na ludzi reprezentujących mniejszości etniczne.
Następnie projekt "Gościnność" zajmował się stosunkiem do mniejszości seksualnych, osób LGBT+ a także migrantami i uchodźcami i stosunkiem do nich i ewolucją postaw społecznych.
"Ugośćmy Innego i Inną"
Tegoroczna edycja również jest symboliczna i nawiązuje do bieżących wydarzeń, w tym sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
"Tym razem skupiam się na pomocy potrzebującym: osobom biednym, bezdomnym, uchodźcom i migrantom. Ludziom potrzebującym naszego wsparcia, wędrowcom, niespodziewanym gościom, dla których przygotowujemy dodatkowe nakrycie do stołu kolacji wigilijnej" – opisuje akcję Andrzej Wieteszka.
W wypowiedzi dla naTemat.pl Wieteszka podkreśla, że jego przekaz jest szczególnie ważny w tym roku z powodu kryzysu migracyjnego na granicy.
– Projekt "Gościnność" szczególną uwagę zwraca na kryzys humanitarny rozgrywający się na granicy polsko-białoruskiej. Tysiące migrantek i migrantów głodują, marzną i umierają i w czasie świąt, gdy na wigilijnym stole pojawia się dodatkowe nakrycie dla zbłąkanego wędrowca wspomnijmy tych biednych i głodnych ludzi, dla których wieczór wigilijny to mroczny i lodowaty las choinek.
Digitalowe murale autorstwa Andrzeja Wieteszki zagościły na ekranach wideo na stacji Metro Świętokrzyska w Warszawie oraz na ulicznych ekranach Warexpo na ulicach Chmielnej i Krakowskim Przedmieściu.
"Ugośćmy Innego i Inną i w te święta nie zapomnijmy o tych zamarzających i głodnych ludziach błąkających się na granicy światów: świata sytego i rozświetlonego wesołymi lampkami i zimnego, mrocznego świata ciągłego głodu, świata bezdomnych ludzi” – apeluje autor.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut