Co jest niezbędne do tego, aby zostać świetnym fotoreporterem (uwzględniając zarówno predyspozycje, jak też "kwestie sprzętowe")? Zdradza nam to Maciej Stanik – finalista Konkursu im. Krzysztofa Millera, a także jeden ze zwycięzców konkursów Fotoreporter Roku 2020 i Grand Press Photo 2021.
Redaktor Centrum Produkcyjnego Grupy na:Temat, który lubi tworzyć wywiady z naprawdę ciekawymi postaciami, a także zagłębiać się w rozmaite zagadnienia związane z (pop)kulturą, lifestyle'em, motoryzacją i najogólniej pojętymi nowoczesnymi technologiami.
Na koncie ma m. in. fotoreportaże z Wenezueli i Syrii. Dokumentował konflikt zbrojny o Górski Karabach, toczący się pomiędzy Armenią i Azerbejdżanem. Pokazywał zarówno heroinistów na ulicach Kabulu, jak i obozy, w których przebywają żony bojowników Państwa Islamskiego.
Maciej Stanik zdradza nam, w jaki sposób narodziła się jego pasja do fotografii (począwszy od dnia, w którym otrzymał od mamy i babci pierwszy aparat) oraz jak z hobby przeobraziła się w sposób na życie.
Dodajmy: sposób niełatwy, bo pełen poświęceń i niewygód, jednak zapewniający mnóstwo adrenaliny oraz… poczucie spełnienia, wynikające z pokazywania rzeczy naprawdę ważnych.
Porozmawiajmy o tym, w jaki sposób ów niedoszły dziennikarz postanowił zamienić słowo na obraz, jak poszukuje tematów na kolejne fotoreportarze oraz tym, w jaki sposób przygotowuje się do kolejnych eskapad w odległe zakątki planety.
Dlaczego podczas pracy w strefie konfliktu niezbędnymi akcesoriami są dwa aparaty fotograficzne, kamizelka przeciwodłamkowa, hełm oraz sprawdzony, niezawodny dysk zewnętrzny? To kolejne z wielu tematów, które przewiną się przez tę rozmowę z człowiekiem, którego obiektyw zmienia świat na lepsze.
Rozmowa jest elementem cyklu "Zbieracze inspiracji", tworzonego we współpracy z firmą Samsung, a poświęconego wyjątkowym postaciom z najrozmaitszych branż. Tym, co łączy owe osoby, jest potrzeba archiwizowania (podkreślmy: wygodnego i bezpiecznego) cennych danych.